Publiczna internetowa zbiórka, którą prowadzi fundacja siepomaga.pl kończy się w piątek, 31 maja, o północy. Na konto Adrianka darczyńcy wpłacili 133 tysiące złotych, czyli 95 procent potrzebnej kwoty.
Adrianek urodził się przedwcześnie. Następstwem obustronnych wylewów krwi, jakie przeżył w pierwszych dobach życia jest niepełnosprawność - chłopiec nie siedzi, wypowiada pojedyncze słowa.
- Adi potrzebuje żagli - odbudowania utraconych komórek, póki jeszcze mózg dziecka jest najbardziej plastyczny i wciąż się rozwija. To jest ten moment i największa szansa na sprawność. Stąd pomysł na terapię komórkami macierzystymi - mówi Monika Wrucha, mama chłopca.
- Zdecydowaliśmy się na wyjazd do Bangkoku, bo tamtejsi specjaliści mają największe doświadczenie w tego typu leczeniu. Komórki nie są mrożone jak w Polsce, jest ich dużo więcej i podawane są w krótszych odstępach czasu, a dodatkowo Adi będzie miał zapewnioną rehabilitację ruchową, terapię ręki z masażem logopedycznym, aqua terapię, akupunkturę, elektrostymulację mózgu TMS i komorę hiperbaryczną. Wyjazd jednak wiąże się z ogromnymi kosztami, dlatego prosimy o pomoc…
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód
v1">
Źródło: vivi24
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?