Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaka będzie przyszłość koszykarzy Stali Stalowa Wola?

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Stal Stalowa Wola trenera Pamuły na koniec sezonu drugiej ligi zajmie na pewno ostatnie miejsce
Stal Stalowa Wola trenera Pamuły na koniec sezonu drugiej ligi zajmie na pewno ostatnie miejsce Damian Wiśniewski
Po porażce w ostatniej kolejce drugiej ligi koszykówki, zawodnicy Stali Stalowa Wola stracili już nawet matematyczne szanse na utrzymanie. Podopieczni trenera Bogdana Pamuły mają komplet porażek w tym sezonie i zajmują ostatnie miejsce w tabeli.

W ostatniej serii spotkań stalowowolanie grali na wyjeździe z beniaminkiem ligi MKS Ochotą Warszawa. Przegrali ten mecz 86:111 i jasnym stało się, że już nie dadzą rady wyprzedzić choćby jednego przeciwnika w tabeli, nawet jeśli wygraliby wszystkie swoje mecze do końca sezonu. W tej chwili ich strata do pierwszej bezpiecznej lokaty wynosi pięć punktów, a do rozegrania pozostały cztery kolejki.

- No nie mamy już szans na to, by zmienić swoją pozycję w tabeli. Mamy nadzieję, że w przyszłym sezonie pozostaną z nami ci zawodnicy, którzy grają dla nas teraz, dołączą do nich kolejni juniorzy i przystąpimy do rozgrywek trzeciej ligi - powiedział nam Bogdan Pamuła, trener Stali Stalowa Wola.

Klub ten zna smak rozgrywek trzecioligowych. To właśnie z tej klasy rozgrywkowej awansował w sezonie 2014/2015 do drugiej ligi, w której występował do tej chwili. Wiele wskazuje na to, że ta passa zostanie przerwana, ale... wcale nie musi tak na pewno być.

- Jeśli byłyby na to środki, to jest jeszcze możliwość, abyśmy wykupili dziką kartę na przyszły sezon drugiej ligi. W regulaminie Polskiego Związku Koszykówki jest zapis umożliwiający to ze względu na niewielką i nieparzystą liczbę zespół grających w drugiej lidze. Jest jednak zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić o takich możliwościach. W okolicach maja i czerwca, podczas letniej przerwy w rozgrywkach, powinno się więcej wyjaśnić. Aby skorzystać z takiej furtki trzeba mieć przede wszystkim odpowiednie zaplecze i środki finansowe. Jako spadkowicz możemy mieć jednak niejako pierwszeństwo, gdyby skorzystanie z dzikiej karty było w ogóle możliwe - powiedział również Bogdan Pamuła.

Tymczasem teraz jego drużynę czeka jednak kolejne spotkanie do rozegrania i, wszystko na to wskazuje, kolejna porażka do przyjęcia.

Rywalem “Stalówki” będzie bowiem drużyna warszawskich Dzików, a więc jeden z pretendentów do awansu na zaplecze ekstraklasy. Dodatkowo sytuacja kadrowa zespołu z Podkarpacia nie napawa optymizmem.

- Zmagamy się z urazami i przeziębieniami, które są normalne o tej porze roku, przez co będziemy musieli wstawiać do składu kolejnych młodych zawodników. Dodatkowo zdajemy sobie sprawę z tego, z kim będziemy się mierzyli. Dziki to silny przeciwnik mający aspirację do awansu do pierwszej ligi - dodał trener Stali.

Dziki Warszawa są liderem i zespołem, który wygrał szesnaście meczów z rzędu. Przegrał tylko raz, kiedy jego przeciwnikiem były rezerwy ekstraklasowego HydroTrucku Sky Tattoo Radom.

Mecz Stal Stalowa Wola - Dziki Warszawa rozpocznie się w sobotę o godzinie 13.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie