Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Cisek wygrał prawybory "Echa Dnia" do Senatu

Grzegorz LIPIEC
Janusz Cisek, jako dyrektor Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie często odwiedza nasz region. Wykłady historyczne profesora Ciska są pasjonujące.
Janusz Cisek, jako dyrektor Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie często odwiedza nasz region. Wykłady historyczne profesora Ciska są pasjonujące. Grzegorz Lipiec
Rodowity mieszkaniec Stalowej Woli, historyk z wykształcenia zdobył największe uznanie wśród czytelników "Echa Dnia" i wygrał prawybory senackie.

Janusz Cisek

Janusz Cisek

Ma 56 lat, historyk, autor książek i opracowań historycznych, w latach 1992-2000 był dyrektorem Instytutu Piłsudskiego w Nowym Jorku, obecnie jest dyrektorem Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego i komendantem Związku Strzeleckiego "Strzelec" Organizacji Społeczno-Wychowawczej. W latach 2002-2003 był wiceprezydentem Stalowej Woli. Został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Wybory parlamentarne 2011 na Podkarpaciu. Kandydaci, sondaże, wyniki

We wtorek o godzinie 24 zakończyło się głosowanie w prawyborach "Echa Dnia". Najwięcej głosów SMS-owych w prawyborach do Senatu zdobył Janusz Cisek, kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego. Drugie miejsce zajął Grzegorz Kida z Nowej Prawicy - Janusza Korwina-Mikke. Trzecie miejsce w klasyfikacji zajął Romuald Szeremietiew z Komitetu Wyborczego Romualda Szeremietiewa. Przed Państwem prezentacja Janusza Ciska.

KOCHA HISTORIĘ

Kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego na senatora z okręgu wyborczego obejmującego miasto Tarnobrzeg, powiaty tarnobrzeski, niżański, stalowowolski oraz leżajski urodził się w 1955 roku w Stalowej Woli. Tam też ukończył szkołę podstawową i Liceum Ogólnokształcące imienia Komisji Edukacji Narodowej. Na studia historyczne poszedł, jak to sam określa z powołania. Ukończył historię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie w 1980 roku.

I to właśnie historia była głównym wyznacznikiem dalszej kariery Janusza Ciska. W 1986 roku stalowowolanin wyjechał z Polski i osiadł w Nowym Jorku, gdzie znalazł zatrudnienie w Instytucie Piłsudskiego.

- Byłem jego dyrektorem przez osiem lat (1992-2000). Doprowadziłem wówczas do przeniesienia zbiorów na dolną część Manhattanu, a obok tego zainicjowałem szereg przedsięwzięć, w tym rozwinięcie programu stypendialnego, który objął opozycjonistów i obiecujących ludzi nauki. Zapoczątkowałem organizację dorocznego bankietu w New York's Athletic Club pod nazwą "Piłsudski Institute Annual Awards Dinner", na którym spotykały się elity biznesowe, a także kongresmani i senatorowie amerykańscy. Promowaliśmy obecność Polski w NATO oraz współpracę polsko-amerykańską - wspomina w swojej biografii Janusz Cisek.

POWRÓT DO POLSKI

Janusz Cisek wrócił do Polski na początku dwudziestego pierwszego wieku i niemal "z marszu", po wygraniu konkursu zajął stanowisko wicedyrektora Departamentu Współpracy Zagranicznej i Integracji Europejskiej w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

2002 rok był kolejnym przełomem w karierze Janusza Ciska. Po wyborach samorządowych został wiceprezydentem Stalowej Woli. Z tą funkcją rozstał się w 2003 roku. Od tej chwili kandydat ludowców poświęcał czas na doskonalenie swojej wiedzy. W 2003 roku został profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Od 2006 roku pełni funkcję dyrektora Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, jest cenionym specjalistą w zakresie historii Polski dwudziestego wieku, zwłaszcza okresu pierwszej i drugiej wojny światowej oraz 20-lecia międzywojennego. To właśnie profesor Janusz Cisek był konsultantem historycznym Jerzego Hoffmana, w trakcie kręcenia filmu "1920. Bitwa Warszawska".

- W historii Polski jest kilka wojen i bitew, które miały charakter ogólnoświatowy. Jednym z tych wydarzeń jest właśnie wojna polsko-bolszewicka z 1920 roku. Dzięki polskiej armii zatrzymaliśmy komunistów i nie pozwoliliśmy im zalać w "czerwonej rewolucji" całej Europy - mówi Janusz Cisek. - Co ciekawe, była to jedyna porażka Armii Czerwonej zakończona traktatem pokojowym, podpisanym w Rydze w marcu 1921 roku.

CHCIAŁ BRONIĆ POWSTAŃCÓW WARSZAWSKICH

W sierpniu tego roku, kiedy Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli oraz Janusz Korwin-Mikke ogłosili, że chcą zorganizować "sąd nad powstaniem warszawskim", to już następnego dnia profesor Janusz Cisek zgłosił się, jako obrońca powstańców.
- Informuję, że przyjmuję wyzwanie i stanę w obronie powstania w wyznaczonym czasie i miejscu. Moje poglądy na ten temat wyrażałem już w wielu publikacjach - napisał w liście przesłanym do redakcji "Echa Dnia".

Ostatecznie profesor Janusz Cisek nie został obrońcą powstańców warszawskich, bo nie zgodził się na to włodarz "hutniczego grodu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie