Jest projekt rozbudowy specjalnego ośrodka w Grębowie

WAŻNE

WAŻNE

W strukturach Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Grębowie działa podstawówka, gimnazjum, szkoła zawodowa, liceum uzupełniające oraz ochotniczy hufiec pracy o kierunkach kucharz, ogrodnik - warzywnik, wykliniarz - plecionkarz. Ośrodek prowadzi działalność dydaktyczno - wychowawczą dla dzieci i młodzieży z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim i umiarkowanym.

Beata Zając, dyrektor ośrodka w Grębowie z dumą pokazuje projekt. Nie kryje, że na ten dzień czekała od wielu lat. - Nasza placówka jest jedyna w powiecie - mówi dyrektorka. - Prowadzimy nauczanie na wszystkich szczeblach. Od podstawówki po szkolnictwo zawodowe. Mamy ponad 150 uczniów. Pracujemy na dwie zmiany. Zajęcia kończą się o godzinie 17. Brakuje nam miejsc na specjalistyczne gabinety. Mamy sprzęt, pomoce, ale nie mamy ich gdzie postawić. W samym internacie mieszka ponad 60 uczniów. Zarówno w budynku szkoły jak i internacie, który mieści się w dawnym pałacu Dolańskich, zaczyna być ciasno.

ROZBUDUJĄ BUDYNEK SZKOŁY

Nowa siedziba ośrodka i internatu powstanie na bazie już istniejącego parterowego budynku szkoły. Będzie miała kształt lustrzanego odbicia połączonego łącznikiem. - Będą to dwa kompleksy - pokazuje dyrektor Zając. - Budowa rozłożona jest na trzy lata. My przeniesiemy się sukcesywnie do nowego obiektu, a wtedy ten stary budynek zostanie poddany generalnemu remontowi.
Na parterze nowego gmachu znajdą się sale dydaktyczne i gabinety specjalistyczne, na górze internat.

CO Z PAŁACEM?

Zabytkowy zespół pałacowo - parkowy, siedziba rodu Dolańskich służy uczniom od 1970 roku. Z chwilą budowy parterowy budynku szkoły, pałac stał się siedzibą internatu. Niestety, obiekt nie jest przystosowany do tych celów. Przykładem tego mogą być sypialnie, w których stoi po sześć lub osiem tapczanów. Ponadto ząb czas mimo remontów zlecanych przez starostwo, przypomina, że pałac wymaga generalnego remontu a nie cząstkowego.

Dlatego z chwilą wyprowadzenia internatu, pałac może pełnić funkcję komercyjną. - Budynek otacza przepiękny park, zresztą sam obiekt także jest oryginalny - przekonuje Jacek Hynowski, tarnobrzeski wicestarosta. - O przyszłości budynku będzie można decydować za kilka lat. Wcześniej trzeba rozbudować nową szkołę a to jak już wiadomo, bez wsparcia finansowego władz gminy Grębów, nie będzie możliwe.