Do policjantów z Wydziału Kryminalnego dotarła informacja, że 35-letni mieszkaniec gminy Jarocin zajmuje się kłusownictwem. Aby zdobyć dowody jego nielegalnej działalności funkcjonariusze przeszukali jego dom.
KŁUSOWNICZE TROFEA
Znaleziono i zabezpieczono broń samodziałową (własnej konstrukcji), ponad 150 sztuk amunicji oraz kuszę ze strzałami. Ustalono, że mężczyzna skłusował co najmniej kilka saren, a parostki z czaszkami kozłów przechowywał jako trofea. Po przesłuchaniu został zwolniony. Odpowie przed sądem.
Las, gdzie grasował kłusownik, należy do Nadleśnictwa Janów Lubelski. W ubiegłym roku niżańscy policjanci poinformowani zostali o trzech tuszach martwych saren, które padły ofiarą kłusowników, ale jeszcze kłusownicy nie zdążyli ich zabrać.
GINĄ W MĘCZARNIACH
- Z tego co wiem, w sądzie w Nisku toczy się teraz sprawa dwóch kłusowników, który skłusowali jelenia - powiedział nam komendant straży leśnej Andrzej Krawiec z Nadleśnictwa Janów Lubelski.
Jak się okazuje, kłusownicy częściej teraz korzystają z broni palnej niż z zakładania wnyk. Ale wnyki, w których złapane zwierzęta giną w męczarniach, są nadal stosowane. - Niedawno znajomy zdjął trzy wnyki w lesie - stwierdził Krawiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?