Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już wszystko jasne?! Michniewicz rozsyła powołania. Michał Żewłakow ze specjalnym apelem: Niech nikogo nie słucha!

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Czesław Michniewicz w czwartek poda nazwiska 26 piłkarzy, którzy pojada na mundial
Czesław Michniewicz w czwartek poda nazwiska 26 piłkarzy, którzy pojada na mundial Szymon Starnawski
Gdy byłem reprezentantem Polski, to czułem, czy zostanę powołany na mistrzostwa świata, jeszcze zanim selekcjoner publicznie to ogłosił. Myślę, że teraz piłkarze też już wiedzą – mówi w rozmowie specjalnie dla nas Michał Żewłakow, były reprezentant Polski w piłce nożnej.

Spis treści

Już tylko godziny dzielą nas od ogłoszenia przez Czesława Michniewicza nazwisk 26 piłkarzy, którzy pojadą na mundial do Kataru. Wiele wskazuje na to, że selekcjoner reprezentacji Polski zabierze na mistrzostwa świata czterech bramkarzy, pięciu stoperów, czterech bocznych obrońców, sześciu środkowych pomocników, trzech skrzydłowych oraz czterech napastników.

Ja też bym zabrał czterech bramkarzy, wtedy jest zawsze bezpieczniej. Trudno przewidzieć, czy po drodze nie wydarzy się jakaś kontuzja – mówi nam Michał Żewłakow.

Zdecydowanie więcej znaków zapytania pojawia się przy nazwiskach obrońców. Wątpliwości ekspertów budzi między innymi to, czy na mistrzostwa świata powinni pojechać Artur Jędrzejczyk i Maik Nawrocki z Legii Warszawa.

Jędrzejczyk i Nawrocki pojada do Kataru? Michał Żewłakow: Ja bym ich zabrał

Znam bardzo dobrze Artura Jędrzejczyka. Jak dla mnie, jest postacią i obrońcą tak dobrym, że przydałby się kadrze w Katarze. Mogę tylko trenerowi zasugerować Jędrzejczyka, ale to on musi powołać „żołnierzy”, których wyśle na przysłowiowy poligon i którzy tam będą musieli wykonać zadanie. Jeśli chodzi o Maika Nawrockiego, na pewno jest przyszłością reprezentacji i trzeba się mu przyglądać. Gdyby trener Michniewicz już teraz powołał obrońcę Legii na tak dużą imprezę, jestem przekonany, że nie naraziłby się na dużą krytykę – uważa reprezentant Polski w latach 1999-2011.

Ostateczną kadrę na mundial w Katarze poznamy w czwartek po południu. Na godzinę 15 zaplanowana jest specjalna konferencja prasowa w zabytkowej Fabryce Norblina na warszawskiej Woli. Michał Żewłakow przekonuje, że każdy piłkarz, który był na szerokiej liście 47 piłkarzy, podanej podczas konferencji w Zakopanem 20 października już wie, czy otrzyma powołanie, czy obejdzie się smakiem i mundial zobaczy tylko w telewizji.

Michniewicz poinformował już kadrowiczów? Michał Żewłakow: Piłkarz to czuje

Co więcej, myślę, że trener Michniewicz ma już w głowie nazwiska 16-17 pewniaków, którzy będą rywalizować o grę w podstawowej jedenastce. Jestem przekonany, że około piętnastu zawodników, z tej dużej grupy 47 piłkarzy już od dawna wiedziało, że jest tylko w orbicie zainteresowań i ma znikome szanse wyjazdu na mundial. Piłkarz czuje, czy jest blisko reprezentacji, czy jest tylko opcją mocno rezerwową.

Jako były reprezentant, mogę powiedzieć, że zazwyczaj zawsze wiedziałem, czy otrzymam powołanie. Myślę, że obecni reprezentanci też to wiedzą. Jeśli chodzi o napastników, czterech wystarczy i to jest optymalna liczba. Tym bardziej, że mamy znakomitego Roberta Lewandowskiego, który kontuzji nie łapie – dodaje mający na swoim koncie 102 występy z orzełkiem na piersi Michał Żewłakow.

Były obrońca reprezentacji Polski ma też jedną, ale bardzo ważną radę dla selekcjonera reprezentacji Polski.

Doradziłbym mu, żeby przy podejmowaniu ostatecznych decyzji, zarówno jeśli chodzi o skład i taktykę, słuchał samego siebie. Niech nie sugeruje się doradcami. Później żałuje się popełnienia błędów, do których namówili nas inni. Trener Michniewicz jest na tyle doświadczony i obyty z kadrą, że podejmie właściwe decyzje, takie mam przekonanie – twierdzi były obrońca reprezentacji.

MŚ w Katarze. Mecz otwarcia, o wszystko i o honor? Michał Żewłakow: Oby nie powtórzyła się historia

Pierwszy mecz na mundialu Polska zagra 22.11 z Meksykiem. Kolejnymi rywalami „Biało-Czerwonych” będą, Arabia Saudyjska 26.11 i Argentyna 30.11. Do 1/8 finału awans uzyskają po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy.

Chciałbym, aby nie powtórzyła się historia z kilku poprzednich dużych turniejów, w myśl powiedzenia, że pierwsze spotkanie jest meczem otwarcia, drugie o wszystko, a trzecie o honor. Tak naprawdę wszystko zależy od pierwszego spotkania. Jego wynik będzie budował dalszą narrację, motywację i siłę mentalną dla tej drużyny. Nie uważam, żebyśmy w spotkaniu z Meksykiem byli faworytem. Argentyna, to klasa sama w sobie, nie skreślałbym także Arabii Saudyjskiej, która może naprawdę wszystkim zrobić psikusa. Życzyłbym naszym piłkarzom, by przypomnieli sobie mistrzostwa Europy z Portugalii w 2016 roku, gdy dotarliśmy do ćwierćfinału. Oby taka właśnie narracja była w ich głowach – zakończył Michał Żewłakow.

Zanim reprezentacja Polski wyleci na mistrzostwa świata do Kataru, zagra towarzyski mecz z Chile, w środę 16 listopada na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie. Mundial rozpocznie się 20 listopada, potrwa do 18 grudnia. Tytułu mistrza świata będzie bronić reprezentacja Francji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Już wszystko jasne?! Michniewicz rozsyła powołania. Michał Żewłakow ze specjalnym apelem: Niech nikogo nie słucha! - Portal i.pl

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie