Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapela Flisacka - unikatowy zespół w skali kraju, a może nawet i Europy

Konrad SINICA [email protected]
Sekcja rytmiczna Kapeli Flisackiej. Wojciech Małek i Ryszard Sokulski.
Sekcja rytmiczna Kapeli Flisackiej. Wojciech Małek i Ryszard Sokulski. Konrad Sinica
Po kilkunastu latach od rozpoczęcia działalności, ludowa kapela z Ulanowa wydała płytę z własnymi nagraniami. Na krążku jest 15 utworów, których korzenie tkwią w ulanowskiej ziemi. Ich piosenki mówią o radościach i smutkach flisowania, trudach życia retmanów i oryli.

Kapela flisacka

Kapela flisacka

Stanisława Seroka - śpiew, Ewa Szoja - śpiew, Dariusz Banaś - klarnet, śpiew, Edward Małek - akordeon, śpiew, Józef Werner - skrzypce, Kazimierz Tabaka - klarnet, Ryszard Sokulski - instrumenty perkusyjne, Wojciech Wójcik - śpiew, Stanisław Brzeziński - akordeon, Wojciech Małek - kontrabas.

Chociaż pomysł powołania do życia Kapeli Flisackiej narodził się już wiele lat temu, to dopiero pod koniec lat 90. udało się skompletować pierwszy skład. Założycielem zespołu jest Wojciech Małek, który obecnie gra w kapeli na kontrabasie.

SPEŁNIONE MARZENIE

- Już od dawna moim marzeniem było, żeby stworzyć kapelę regionalną - mówi Wojciech Małek. - Kiedy w latach 70. byłem dyrektorem domu kultury nie udało mi się tego dokonać. Dopiero w późniejszych latach z kolegą Kazimierzem Tabaką zaczęliśmy kompletować ludzi.

W tworzenie kapeli całym sercem zaangażował się także nieżyjący już Bronisław Gutka. Skrzypek samouk, wielki promotor muzyki ludowej. Pierwszy skład Kapeli Flisackiej powstał w 1998 roku. Początkowo muzycy grali we własnych domach. Przez kilkanaście lat istnienia kapeli przez zespół przewinęło się wielu artystów. Od roku kapela funkcjonuje w najbardziej licznym, bo 10-osobowym składzie. W zespole pozostało tylko trzech weteranów - Kazimierz Tabaka, Wojciech Małek i Wojciech Wójcik. Oni w kapeli grają od samego początku.

Siedmiu muzyków jest nowych. Trzy osoby śpiewają, reszta gra na instrumentach. W kapeli grają instrumenty perkusyjne, kontrabas, skrzypce, dwa akordeony oraz dwa klarnety. Kierownikiem muzycznym zespołu jest młody utalentowany muzyk Dariusz Banaś. To on opracował muzycznie wszystkie piosenki, zajął się aranżacją. Utwory grane przez kapelę nie należą do łatwych. Są to dość skomplikowane polki i oberki. Piosenki są rozpisane na kilka głosów.

ZAGRANICZNE KONCERTY

- Materiał nutowy zapisany był przez wcześniejszych nieznanych twórców i tekściarzy - dodaje Wojciech Małek. - Ten materiał zebrał ksiądz profesor Wilhelm Gaj-Piotrowski, etnograf, historyk i regionalista. Pasjonat flisactwa. Wydał go w śpiewniku flisackim. Na jego podstawie wybraliśmy niektóre utwory, które nadawałyby się do koncertów.

Część pieśni była niekompletna. Do dwóch utworów trzeba było dopisać fragmenty tekstu. Do piosenek "Nie masz nam" i "Hej, na flis chłopcy" brakujące słowa pisał Mirosław Kus, obecny dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Ulanowie.

- Wszystkie utwory grane przez naszą kapelę pochodzą z ziemi ulanowskiej, jest to muzyka ludowa z naszego terenu - mówi założyciel zespołu. - Piosenki opowiadają o flisie. Mówią o problemach, radościach i trudach flisowania. Gramy też utwory lasowiackie. Na scenie występujemy w oryginalnych lasowiackich strojach.

Kapela Flisacka zagrała już kilkadziesiąt koncertów w różnych częściach Polski. Ich występy często były połączone z flisami. Gdy flisacy płynęli do Gdańska, to kapela tam koncertowała. Występowali też między innymi w Szczecinie, Warszawie i Krakowie. Były też koncerty za granicą. Kapela grała w miejscowościach Kempen i Finowfurt nad Odrą w Niemczech.

DOSKONAŁA WIZYTÓWKA

Kilka miesięcy temu pojawił się pomysł, aby zespół nagrał własną płytę. Z taką inicjatywą wyszedł dyrektor GCK w Ulanowie Mirosław Kus. Udało mu się uzyskać dofinansowanie na nagranie i wydanie płyty. Część pieniędzy poszła też na uszycie lasowiackich strojów, w których kapela dzisiaj występuje. Przez Lokalną Grupę Działania Stowarzyszenie "Partnerstwo dla Ziemi Niżańskiej" dyrektor złożył wniosek i kapeli przyznano środki z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Przygotowania do nagrania materiału na płytę trwały kilka miesięcy. Próby rozpoczęły się w styczniu. Realizacja nagrań odbyła się w maju w Gminnym Centrum Kultury w Ulanowie. Zajęło to kapeli prawie tydzień. Płyta pod tytułem "Na flisacką nutę" została wydana początkiem czerwca. Na razie jest to 500 egzemplarzy, ale niewykluczone, że w przyszłości będzie ich więcej. W sumie na płytę trafiło 15 utworów.
Podczas Ogólnopolskich Dni Flisactwa w Ulanowie odbył się premierowy koncert promujący płytę. Wtedy też po raz pierwszy kapela wystąpiła w obecnym składzie. Być może niedługo do zespołu dołączy też grupa taneczna składająca się z dwóch par, które także będą występować w strojach lasowiackich. W najbliższym czasie zespół wybiera się na przegląd do Trzebowniska, myśli też o trasie koncertowej. Za pomocą typowo flisackiego repertuaru chcą promować flisactwo i Ulanów.

- Tak jak flisacy są jedyni w swoim rodzaju, tak też nasza kapela jest wyjątkowa - twierdzi Wojciech Małek. - Kapela Flisacka to chyba jedyny tego typu zespół w Polsce, a może i w całej Europie. Staramy się promować ten nasz folklor. To jest doskonała wizytówka flisactwa w kraju i za granicą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie