Jesienią, Katarzyna Warnke razem z Piotrem Stramowskim wzięli udział w sesji zdjęciowej dla Vivy. Wtedy mąż aktorki stwierdził: - Nie wiem, po co Kasia miałaby się rozbierać w Playboyu. Nie wiem z jakiego powody miałaby to zrobić, bo ja nie widzę takiej potrzeby.
Aktorka postanowiła rozebrać się jednak we wrześniowym "Playboyu". Sesja zatytułowana "Imperium zmysłów" ma pokazać Katarzynę Warnke jako kobietę, która czeka na mężczyznę, kobietę spełnioną, pewną siebie i swojego ciała". Tak przynajmniej sesję określiła sama aktorka. Według pierwszych komentarzy , zdjęciom Warnke dodatkowego smaczku dodają bardzo krótkie, niedawno obcięte do roli filmowej, włosy.
Katarzyna Warnke znan jest z tego, że nie unika nagich scen w filmach. Do tej pory nago pojawiła się w takich produkcjach jak: "Botoks", "Ach śpij kochanie", " "Komu wierzycie", czy w filmie "W spirali", w której partnerował jej mąż Piotr Stramowski (31 l.). Razem z małżonkiem aktorka pozowała także nago w sesji dla magazynu "Viva".
Roku temu w serwisie Plejada Warnke tak mówi o swoich nagich scenach: - Lubię swoje ciało. Wielokrotnie je już pokazywałam w spektaklach, w telewizji i w kinie (...) Zawsze zastanawiam się, czy jest to niezbędne, czy moja nagość niesie ze sobą jakieś treści - to dla mnie istotne. Jeśli uznam, że ta propozycja ma sens, to przychodzę na plan, zdejmuję szlafrok i tyle.
W tym samym wywiadzie stwierdziła jednak, że nagie zdjęcia w kolorowym magazynie dla panów zahaczają już o pornografię. Najwyraźniej zmieniła zdanie.
A Wy co sądzicie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?