Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy się spodziewał

Marcin Radzimowski
Ktoś jest zaskoczony zatrzymaniem byłego posła i byłego szefa podkarpackich ludowców, Jana B? Raczej nie. On sam zresztą też pewnie nie jest w wielkim szoku.

No, bo przecież od dawna wisiał nad nim topór i kwestią czasu było, kiedy zostanie doprowadzony do prokuratury. No właśnie, doprowadzony przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego a nie wezwany do stawienia się na przesłuchanie. Nie oceniam winy czy niewinności Jana B., od tego są sądy, których ostatnio niezawisłość jest przez niektórych poddawana w wątpliwość. Tylko po co ta nocna pokazówka? Zatrzymanie na ulicy około północy? Czyżby miało to na celu dosadne pokazanie, że nastąpiła „zmiana warty”? Akurat w dniu, kiedy premier wygłaszając expose nawiązywała do „ułaskawienia niewinnego” człowieka, który został skazany za walkę z korupcją. Pewnie to wszystko zbieg okoliczności. Pewnie tak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie