Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy upał za oknem, na sesji w Gorzycach wraca pomysł budowy krytej pływalni

Klaudia TAJS
Zdania wśród radnych Gorzyc na temat budowy krytej pływalni są podzielone. Na dziś przewaga tkwi po stronie przeciwników budowy basenu.
Zdania wśród radnych Gorzyc na temat budowy krytej pływalni są podzielone. Na dziś przewaga tkwi po stronie przeciwników budowy basenu. Klaudia Tajs
Zbyt wysokie koszty budowy a następnie utrzymania krytej pływalni, to zdaniem władz gminy i części radnych najważniejsze przesłanki przemawiające na niekorzyść budowy całorocznego basenu w Gorzycach.

Gmina Gorzyce w powiecie tarnobrzeskim krytej pływalni nie posiada. Odpoczynek nad wodą mieszkańcom rekompensuje zalew na obrzeżach miejscowości w Przybyłowie. Jednak od czasu do czasu wśród lokalnych samorządowców odżywają pomysły budowy krytego kąpieliska, które mogłoby służyć mieszkańcom gminy Gorzyce, jak i pobliskiej gminie Grębów czy gminom z powiatu stalowowolskiego. Nadzieja na budowę krytego kąpieliska odżyła także przed ostatnimi wyborami samorządowymi, kiedy główny kontrkandydat obecnego wójta Stanisław Krawiec (były wójt) zapowiedział w swoim programie wyborczym, budowę w Gorzycach basenu. Ale Stanisław Krawiec wyborów nie wygrał i temat basenu padł.
Temat odrodził się na nowo na ostatniej sesji rady gminy. Orędownikiem budowy pływalni okazał się radny Andrzej Stasiak. - Uważam, że basen jest bardzo potrzeby - przekonywał. - Mogliby z niego korzystać mieszkańcy naszej gminy i sąsiednich. Myślę, że istnieje możliwość pozyskania dofinansowana do budowy inwestycji z Ministerstwa Sportu
.
Dlatego radny Stasiak zapowiedział, że będzie wnioskował do zarezerwowanie pieniędzy na budowę pływalni w przyszłorocznym budżecie.
Marian Grzegorzek, wójt Gorzyc wstępnie wyliczył, że budowa krytej pływalni to wydatek rzędu 10 milionów złotych. Milionów, których w budżecie gminy nie ma i nie będzie. Jego zdaniem przeszkodą w budowie pływalni są także wysokie koszty utrzymania inwestycji. - Podejrzewam, że mielibyśmy problem żeby zdobyć na to pieniądze - ostrzegł wójt Grzegorzek. - Jak dowiaduje się, że burmistrz Nowej Dęby dokłada do utrzymania nie tak dawno wybudowanego basenu półtora miliona złotych rocznie, to zastanawiam się czy naszą gminę stać na taki wydatek.

Krytej pływali nie ma także sąsiednia gmina w powiecie tarnobrzeskim Grębów. Wójt Kazimierz Skóra rozwiewa nadzieje na budowę pływalni. - W tej chwili w gminie prowadzimy ważniejsze inwestycje - tłumaczy. - To budowa kanalizacji w sołectwach Zabrnie i Żupawa.
Ale wójt Skóra nie kryje, że gdyby kryta pływalnia w Gorzycach powstała, chętnie kierowałby tam swoich uczniów na zajęcia. - Myślę, że mieszkańcy także korzystali z basenu, ponieważ od Gorzyc dzieli nas zaledwie 15 kilometrów - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie