Kierowcy i elektronicy pilnie poszukiwani do pracy w komunikacji miejskiej w całej Polsce. Ile można zarobić?

W wielu miastach całego kraju brakuje pracowników w komunikacjach miejskich. – Kielce, Kraków, Warszawa, ale i Poznań, Łomża, Gdańsk, Katowice, Gliwice, Sosnowiec, Wrocław, Rzeszów, Bydgoszcz, Łódź, a i na tym nie koniec. Ręce do pracy potrzebne są na wielu stanowiskach, nie tylko kierowcy są pilnie potrzebni – mówi Marcin Żabicki, dyrektor do spraw rozwoju Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej. Instytucja zorganizowała konferencję prasową dotyczącą zatrudnienia w czasie XVI Międzynarodowych Targów Transportu Zbiorowego TRANSEXPO.

Jak wyjaśnia dyrektor Marcin Żabicki, zapotrzebowanie na kierowców jest bardzo duże, ale prace z powodzeniem znajdą osoby po technikach samochodowych i elektronicznych. – Choć także miejsca pracy czekają na stanowiskach do spraw rozliczania czasu pracy kierowców, czyli z wykształceniem ekonomicznym lub logistycznym – uzupełnia.

Podczas targów TRANSEXPO o pilnym zapotrzebowaniu na mówili przedstawiciele Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie, Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach.

- Kieleckie MPK prowadzi nabór na stanowiska kierowców, ale rekrutujemy również elektryków, elektroników czy mechatroników. W najbliższym czasie będziemy też szukać pracowników na stanowiska dyspozytorskie, gdzie niezbędne jest 2-3-letnie przyuczenie – mówił Marcin Lasia z działu kadr.

Z kolei krakowskie MPK zatrudni kierowców, mechaników, elektroników, elektromonterów, ślusarzy, pracowników obróbki skrawaniem oraz tokarzy. Do podjęcia pracy za kierownicą zachęca kobiety.

- Naszym pracownikom oferujemy szeroki wachlarz rozwiązań, od umów o pracę do samozatrudnienia. Jesteśmy również otwarci na propozycje w kwestii grafików. Takie możliwości z pewnością docenią kobiety, którym często zależy na dostosowaniu harmonogramu pracy, choćby do potrzeb dzieci – zachęcała Justyna Mierzwa z krakowskiego MPK.

Na kolejny pozytywny aspekt pracy kobiety-kierowcy zwróciła uwagę Lilianna Jakiel z krakowskiej spółki.
- Staramy się walczyć ze stereotypem, zgodnie z którym kobieta nie może być dobrym kierowcą – zdecydowanie może! Niedawno organizowaliśmy w Krakowie konkurs na najlepszego kierowcę, który musiał wykonać konkretne zadania manewrowe i wygrała go kobieta – podkreślała Lilianna Jakiel.

W Warszawie pensje startują od 5600 złotych brutto, czyli 4147 na rękę, w Krakowie od 4500-4800 zł netto, a w Kielcach – od 4000 - 4400 złotych netto. Na pensję ostateczną składają się wynagrodzenie podstawowe oraz dodatki, na przykład za pracę w weekendy i święta, za oszczędzanie paliwa, nadgodziny. – Łącznie z dodatkami kierowca zarobić może prawie sześć tysięcy złotych na rękę, podkreślam, że w tej kwocie są wypracowane dodatki i nadgodziny - mówi Marcin Żabicki, dyrektor do spraw rozwoju Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej.

Zaś pensje dla pracowników innych stanowisk są uzgadniane indywidualnie. Jak dowiedzieliśmy się, dla większości mogą być one na poziomie podobnym do wynagrodzenia podstawowego kierowcy.

- Chętnym proponujemy dofinansowania do kursów w ośrodku szkolenia kierowców, mogącym pochwalić się kilkudziesięcioletnią praktyką. Nasi pracownicy otrzymują premie w wysokości 300 złotych miesięcznie, premie roczne i dodatki. Ponadto mogą korzystać z kart na zajęcia sportowe, z opieki medycznej oraz darmowych biletów dla siebie i dzieci – zaznaczał podczas konferencji Adam Stawicki, rzecznik prasowy Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie.

By zostać kierowcą autobusu miejskiego, trzeba spełnić wymagania ustawowe, w tym między innymi minimalny wiek 24 lata. Kandydat musi posiadać prawo jazdy kategorii B, które uprawnia do rozpoczęcia kursu na kategorię D. Trzeba również przejść wszelkie niezbędne badania psychofizyczne. Niezwykle ważna jest tu także odporność na stres.

Przedstawiciele spółek zgodnie twierdzą, że wielu kierowców autobusów miejskich to prawdziwi pasjonaci motoryzacji, którzy swoim zamiłowaniem „zarażają” kolejnych chętnych.
- Pracowała u nas młoda kobieta, która szczególnie ceniła sobie swoją pracę. Musiała wypowiadać się o niej w samych superlatywach, bo po jakimś czasie kierowcą została u nas również jej mama – to chyba najlepszy dowód na to, że to praca kierowcy może być tak atrakcyjna, że zachęcamy do niej osoby, którym życzymy jak najlepiej – podsumowuje Justyna Mierzwa z krakowskiego MPK.

Zobaczcie zdjęcia