Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy w powiecie niżańskim nagminnie przekraczają prędkość. W ciagu dwóch dni fotoradar zrobił 129 zdjęć

Sławomir CZWAL, [email protected]
W ciągu dwóch lat niżański fotoradar wykonał blisko 5 tysięcy zdjęć kierowcom przekraczającym prędkość.
W ciągu dwóch lat niżański fotoradar wykonał blisko 5 tysięcy zdjęć kierowcom przekraczającym prędkość. S. Czwal
Wystarczyły dwa dni i niżański fotoradar zrobił 129 zdjęć kierowcom przekraczającym prędkość. Rekordzista miał na liczniku 119 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Kierowcom nie pomogły też CB radia.

W ciągu 11 godzin pracy w miejscowości Kopki gmina Rudnik nad Sanem, fotoradar ujawnił 129 kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość. Pierwszego dnia, podczas 6 godzin pracy fotoradaru policjanci zarejestrowali 68 spieszących się kierowców. Kolejny raz policjanci ustawili urządzenie 15 maja. Tym razem w ciągu 5 godzin fotoradar wychwycił 61 piratów drogowych.

Prędkość pierwszym grzechem

- Prowadzone działania potwierdziły, że głównym grzechem popełnianym przez kierowców jest nadmierna prędkość i rozmowy przez telefon komórkowy - mówi Anna Kowalik Środek z Komendy Powiatowej Policji w Nisku.

- Ze zdjęć wykonanych przez fotoradar wynika, iż niektórym kierowcom nie przeszkadzał w szybkiej jeździe fakt wspólnej podróży z dziećmi. Samochody ciężarowe nie ustępowały w szybkiej jeździe samochodom osobowym. Fotoradar zarejestrował ich wyczyny pomimo posiadanego radia CB. Kierowcy, rekordziści pochodzą z powiatu niżańskiego i stalowowolskiego, mieli na liczniku 107 i 119 km/h.

Kierowcy, którzy przekroczyli prędkość o 50 km/h lub więcej muszą liczyć się z wydatkiem od 400 do 500 złotych na mandat. Jeśli dodatkowo w tym czasie korzystali z telefonu komórkowego będzie ich to kosztowało 200 złotych więcej.

Łagodny wymiar kary

- Fotoradar wykonuje zdjęcia przy użyciu lampy błyskowej, dlatego też kierowcy coraz częściej zatrzymują się bezpośrednio po wykonaniu zdjęcia - mówi aspirat sztabowy Stanisław Martyna, kierownik ogniwa ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Osoby, które bezpośrednio po wykonaniu zdjęcia zatrzymają się i zgłoszą się do policjanta obsługującego urządzenie mogą liczyć na mniejszy wymiar kary, oczywiście w ramach taryfikatora. W przypadku, kiedy nasz samochód jest w leasingu bądź kierowca zmienił adres zamieszkania, ustalenie właściciela może potrwać i sprawa może trafić do sądu, a tam grzywna może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Niżańska policja fotoradar otrzymała dwa lata temu. Od tego czasu zarejestrowano nim blisko 5 tysięcy wykroczeń. Policja zapowiada kolejne akcje przy użyciu fotoradaru i to nie tylko na drogach krajowych. Przez najbliższe dni ich szczególna uwaga będzie skierowana na jednoślady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie