Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkadziesiąt zarzutów korupcyjnych dla egzaminatorów tarnobrzeskiego WORD!

Marcin RADZIMOWSKI
Kursanci chcąc zdać egzamin na prawo jazdy, z pośrednictwem instruktorów wręczali łapówki egzaminatorom Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu odsłoniła nieco kulisy śledztwa, w którym zarzuty korupcyjne usłyszało do tej pory ośmiu egzaminatorów i pięciu instruktorów.

Prokuratorskie zarzuty dotyczą egzaminów praktycznych na prawo jazdy, przeprowadzanych w okresie od lipca do końca grudnia ubiegłego roku. Śledztwo w tej sprawie wszczęte zostało 10 stycznia tego roku, od tamtej pory do czwartku zebrano wystarczająco mocne - w ocenie prokuratury - dowody winy podejrzanych.

- Zarzuty do tej pory usłyszało ośmiu egzaminatorów WORD i pięciu instruktorów ze szkół nauki jazdy, w gronie tych ostatnich jest szef jednego z ośrodków szkolenia kierowców - informuje prokurator Anna Romaniuk, zastępca prokuratora okręgowego w Tarnobrzegu. - Dotychczas czterech egzaminatorów decyzją sądu zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące, wobec dwóch innych zastosowano poręczenia majątkowe wysokości od 7 i 20 tysięcy złotych oraz zawieszono ich w wykonywaniu zawodu egzaminatora.

PRZESŁUCHANIA OD RANA

Dwaj kolejni egzaminatorzy, zatrzymani w środę, w czwartek od rana byli przesłuchiwani. Do godzin popołudniowych nie było jeszcze wiadomo, czy prokuratura zastosuje wobec nich sroki zapobiegawcze wolnościowe, czy wystąpi do sądu z wnioskami o areszt.

Wiceszefowa prokuratury dodaje, że na dwóch spośród czterech aresztowanych egzaminatorów ciąży po kilkadziesiąt zarzutów. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że jednemu z nich śledczy zarzucają około 60, kolejnemu około 40 przypadków przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za "przymknięcie oka" na egzaminie. Pozostałym dwóm egzaminatorom przedstawiono odpowiednio kilkanaście i kilka zarzutów.

Egzaminatorzy usłyszeli zarzuty przyjmowania łapówki w zamian za zaliczenie danemu kursantowi egzaminu praktycznego, na instruktorach natomiast ciążą zaś zarzuty pośrednictwa w przekazaniu łapówki. Względem czterech instruktorów prokuratura zastosowała poręczenia majątkowe wysokości od półtora do siedmiu tysięcy złotych.

NIE ARESZTOWAŁ

Dla piątego instruktora, na którym ciąży najwięcej zarzutów, prokuratura chciała tymczasowego aresztowania, ale na czwartkowym posiedzeniu sąd zastosował wobec mężczyzny poręczenie majątkowe.

Prokurator Anna Romaniuk zasłaniając się dobrem wciąż rozwojowego śledztwa, nie ujawnia ani imion i pierwszych liter nazwisk podejrzanych, wieku ani miejsca ich zamieszkania. Nie informuje także o tym, czy podejrzani przyznają się do zarzutów ani też czy stosowane sankcje (areszty lub poręczenia), uzależnione są właśnie od postawy podejrzanych. My z nieoficjalnych źródeł wiemy, że do aresztu trafili wyłącznie podejrzani nie przyznający się do winy.

- Mogę jedynie powiedzieć tyle, że egzaminatorzy są mieszkańcami Tarnobrzega i okolic, natomiast instruktorzy pracują w szkołach nauki jazdy funkcjonujących na terenie województw podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego - mówi prokurator Romaniuk.

PRZESZUKALI I ZNALEŹLI

W ostatnich dniach nad sprawą pracowało ponad 50 policjantów z Tarnobrzega, Kielc i Rzeszowa, którzy przesłuchali ponad stu świadków (przede wszystkim instruktorów, egzaminatorów i kursantów), przeszukali blisko 80 osób, mieszkań i samochodów. Zabezpieczono pieniądze w polskiej i obcej walucie (dolary, euro) a także duże ilości markowego alkoholu. To wszystko mogą być przyjęte korzyści majątkowe, ale przesądzić tego nie można.

Śledczy nie zdradzają, czy ustalono ile kursanci płacili za "zdanie egzaminu", ale nieoficjalnie mowa jest o kwotach od tysiąca złotych wzwyż.

- Mogę dodać, że śledztwo dotyczy egzaminów praktycznych na kategorię B - mówi prokurator Anna Romaniuk.
Za przyjmowanie łapówki, jej wręczanie lub pomocnictwo we wręczaniu, grozi kara od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat więzienia.

- Jeśli osoba wręczająca korzyść majątkową zgłosi się do prokuratury i poinformuje o tym zanim prokuratura do takiej osoby dotrze, zgodnie z przepisami uniknie odpowiedzialności karnej za to przestępstwo - dodaje prokurator Anna Romaniuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie