Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koc przy kocu, plażowicz przy plażowiczu. Rekord nad Jeziorem Tarnobrzeskim pobity

KLAUDIA TAJS [email protected]
We wtorek nad Jeziorem Tarnobrzeskim wypoczywało znacznie mniej osób niż w minioną niedzielę, lecz mimo to, od południa coraz trudniej było o wolne miejsce przy samym brzegu.
We wtorek nad Jeziorem Tarnobrzeskim wypoczywało znacznie mniej osób niż w minioną niedzielę, lecz mimo to, od południa coraz trudniej było o wolne miejsce przy samym brzegu.
Tak wyglądała plaża Jeziora Tarnobrzeskiego w minioną niedzielę. Zarządcy plaży prześcigają się w cyfrach, ale najbardziej prawdopodobna jest ta, że w niedzielę nad Jeziorem Tarnobrzeskim wypoczywało nawet 18 tysięcy osób.

To już trzeci rok funkcjonowania plaży nad Jeziorem Tarnobrzeskim, którą na czas sezonu letniego zarządza tarnobrzeski samorząd. Jednak takiego tłoku, jaki panował na plaży w minioną niedzielę, dotychczas nie było. O swobodzie w wodzie i na brzegu mówili tylko ci, którzy przyjechali przed godziną dziewiątą rano. Potem z godziny na godzinę, wolne miejsca zapełniały się, a sznur samochodów próbujących wjechać na miejsca parkingowe przy plaży wydłużał się z minuty na minutę.

W SAMOCHODZIE NA PIECHOTĘ

Ile osób wypoczywało? Na podstawie sprzedanych przy wjeździe biletów dla kierowców wiadomo, że wjechało trzy tysiące samochodów.

- Przyjmując, że w każdym z nich były trzy lub cztery osoby, to liczba wypoczywających zwiększa się - podlicza Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega, który także spędził niedzielę nad jeziorem. - Plażowicze to także piesi, rowerzyści i właściciele skuterów, którzy biletów nie kupili. Dlatego szacujemy, że wypoczywało około 18 tysięcy osób. To rekord, który mam nadzieję, zostanie pobity 14 lipca, kiedy nad Jeziorem Tarnobrzeskim odbędzie się impreza "Lato z Radiem".

ZARABIAJĄ I WYDAJĄ

W tym roku plaża Jeziora Tarnobrzeskiego dla wypoczywających została wydłużona do 1 kilometra 700 metrów. Miasto uruchomiło trzy kąpieliska strzeżone. Z myślą o zmotoryzowanych wykonano dodatkowy zjazd od strony jeziora w kierunku Wisłostrady. Samorząd przypomina, że chociaż plaża jest zarządzana przez miasto sezonowo, wydatki na jej przygotowanie i utrzymanie są spore.

- Plaża funkcjonuje od pierwszego maja do końca września, a jej utrzymanie kosztuje nas 700 tysięcy złotych - wylicza prezydent Tarnobrzega. - To my opłacamy ratowników, kupujemy paliwo do policyjnych samochodów i organizujemy szalety. To miasto przywozi piasek na plażę i ponosi szereg innych kosztów związanych z funkcjonowaniem plaży. I właśnie te wydatki mają być pokrywane, przynajmniej częściowo ze sprzedaży biletów przy wjeździe. Dlatego wypada nam sobie życzyć więcej takich niedziel, jak miniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie