Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolarstwo. We wtorek rusza 30. Międzynarodowy Wyścig Solidarności i Olimpijczyków. Królewski etap do Miasta Szkła

tor
W drodze do Krosna kolarze zaliczą 4 GÓRSKIE PREMIE. Możliwe, że to zdecyduje, kto wygra wyścig
W drodze do Krosna kolarze zaliczą 4 GÓRSKIE PREMIE. Możliwe, że to zdecyduje, kto wygra wyścig Sławomir Stachura
W Łodzi na ulicy Piotrkowskiej rozpocznie się jutro 30. Międzynarodowy Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków (godz. 14.30). Wyścig zakończy się w sobotę na Rynku w Krośnie. Kolarze przejadą pięć etapów na terenie czterech województw: łódzkiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego podkarpackiego. Do pokonania będą mieli 888,3 km.

Kolarze wjadą na Podkarpacie w piątek, w czasie V etapu, ze Skarżyska-Kamiennej do Stalowej Woli (178 km). Przewidziana jest górska premia na Rynku przy Ratuszu w Sandomierzu, gdzie zwykle jeździ na rowerze ojciec Mateusz, bohater popularnego telewizyjnego serialu. W drodze do mety kolarze mają do wygrania lotny finisz w Nisku i premię specjalną w Pysznicy.

W Stalowej Woli zawodnicy ścigać się będą na dwóch okrążeniach, a finałowy finisz na al. Jana Pawła II, gdzie zawodnicy mocno przekraczają 50 km/h, rozegrany zostanie około godziny 18.

Królewski etap

Ostatni etap (piątek, 182 km) z Tarnobrzegu (start na placu Głowackiego o godz. 10) będzie najtrudniejszy. Kolarze będą zdobywać aż cztery górskie premie. W drodze na trudne podjazdy pod Krosnem czekają ich: premia specjalna w Baranowie Sandomierskim i lotne finisze w Mielcu i Sędziszowie Małopolskim.

Potem pierwsza górska premia w Pstrągowej i zjazd na lotni finisz do Strzyżowa. Decydująca rozgrywka rozpocznie się na 150 kilometrze, na podjeździe na premię w Czarnorzekach. Potem kolarzy czekają dwie ekstremalnie trudne wspinaczki pod zamek Kamieniec, gdzie nawet Michał Kwiatkowski, jako młodzieżowy reprezentant Polski zaatakował, prowadził i zakończył ucieczkę z… dziesięciominutową stratą do zwycięzcy.

- Pojazd liczy trzy i pół kilometra, a nachylenie dochodzi do osiemnastu procent - mówi Tadeusz Skorek, dyrektor WSiO.

Z ostatniej premii górskiej do mety pozostanie zawodnikom 7,4 km. Na Rynek w Krośnie dotrą tuż po godz. 14. - Spodziewam się emocji do ostatniego podjazdu pod zamek Kamieniec - dodaje dyrektor Skorek. - Ostatni podjazd najszybciej pokonają najsilniejsi. Na metę nie dotrze peleton.

- Trasa Wyścigu jest tak ułożona, że wygra zawodnik, który zachowa siły na ostatni etap i poradzi sobie z trudnymi z podjazdami pod zamek Kamieniec - mówi Dariusz Baranowski, zwycięzca WSiO w 1993 roku, uczestnik Girio d’Italia i Tour de France. - Na metę w Krośnie raczej dojedzie grupa niż komuś uda się uciec solo. Dlatego kolarze, którzy chcą wygrać wyścig, muszą ciułać bonifikaty od pierwszego etapu, bo to one zadecydują o miejscach na podium.

Baranowski ma nadzieję, że podobnie jak w dwóch poprzednich edycjach, wygra polski zawodnik.

- Punkty w klasyfikacji UCI są potrzebne naszemu kolarstwu, bo decydują choćby o przyznawaniu liczby zawodników drużyna narodowej na mistrzostwach świata - dodaje popularny “Ryba”.

- A lider polskiej drużyny Rafał Majka czy Michał Kwiatkowski będą potrzebowali pomocników - kontynuuje pan Dariusz. - Ale wracając do wyścigu Solidarności, uważam, że końcowa rywalizacja rozegra się pomiędzy kolarzami ATS Voster Team: Pawłem Franczakiem i Adamem Stachowiakiem i CCC Development: Michałem Palutą i Kamilem Małeckim. Wszyscy są w dobrej dyspozycji i powinni sobie poradzić na ostatnich podjazdach na zamek Kamieniec. Jeśli w tej grupie znajdzie Paweł Franczak, to zapewne wygra ostatni etap, bo ma z nich najlepszy finisz.

Kilku faworytów

- Jedziemy bez lidera, który wyłoni się po pierwszych etapach - mówi Mariusz Witecki, dyrektor sportowy Voster ATS Team i zwycięzca wyścigu w 2012 roku. - Mam w składzie kilku zawodników, którzy mogą wygrać.

W składzie Voster ATS Team jest ubiegłoroczny zwycięzca, Sylwester Janiszewski (startował w barwach Wibatechu) i triumfator sprzed dwóch lat Mateusz Komar. - W 2017 roku Mateuszowi mocno pomagał na podjeździe pod zamek Kamieniec Adam Stachowiak, który w klasyfikacji generalnej zajął trzecie miejsce - dodaje Witecki. - Potencjalnych zwycięzców mam kilku, ponieważ jeśli Paweł Franczak zdoła się wykurować, a na metę ostatniego etapu dojedzie większa grupa i o końcowym sukcesie zadecydują bonifikaty, to liczę na niego na finiszu.

- Wyścig Solidarności dał mi przepustkę na igrzyska olimpijskie w 1996 roku. Byłem jedynym zawodnikiem w polskiej drużynie, który wystartował w Atlancie bez zawodowego kontraktu - mówi Sławomir Chrzanowski, który stawał na podium dla najaktywniejszych kolarzy. Trzykrotnie wygrywał (1995, 2000 i 2001), a dwukrotnie był trzeci (1996 i 2000). - W Atlancie spotkałem kolarzy, których podziwiałem, Hiszpana Miguela Induraina czy Szwajcara Tony’ego Romingera. (tor)

Trasa: I etap, 2 lipca (14.30), Łódź - Sieradz (199 km), meta około godz. 18.50; II etap, 3 lipca (14.25), Zgierz - Kutno (154 km), meta około godz. 17.45; III etap, 4 lipca, Kielce - Radom (175.3 km) meta około godz. 17.50; IV etap, 5 lipca, Skarżysko-Kamienna - Stalowa Wola (178 km) finałowy finisz na al. Jana Pawła II około godz. 18; V etap, 6 lipca, Tarnobrzeg - Krosno (182 km) start na placu Głowackiego o godz. 10, meta w Krośnie po godzie 14. Więcej na stronie: www.wyscig.com.pl .

ZOBACZ TEŻ: Centralna Liga Juniorów: Artur Łuczyk i Wiktor Łyczyk z SMS Resovia. Ojciec i syn w jednej drużynie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kolarstwo. We wtorek rusza 30. Międzynarodowy Wyścig Solidarności i Olimpijczyków. Królewski etap do Miasta Szkła - Nowiny

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie