Kolejni panowie dostali "kosza" w "Sanatorium miłości 5"! To wydarzyło się w 9. odcinku programu. Przed nami już tylko finał!

Dzisiejszy dzień upłynie pod znakiem sportu i rekreacji. Panie nauczą się wychodzić z opresji, a panowie zostaną baletnicami. Krzysztof znowu przegra, a Darek omal nie wyprowadzi z równowagi Anitę.

- zapowiedziała 9. odcinek Marta Manowska, prowadząca "Sanatorium miłości".

Bożenka wyznała Asi w pokoju, że śnił jej się seks. Ale z żadnym z panów z programu.

Zapewne każdemu z nas przytrafiają się nocne zjawy, czy tam odloty... Taki sen erotyczny świadczy o tym, że potrzebny jest mi mężczyzna, który dałby mi szczęście w życiu.

- mówiła Bożena przed kamerami.

Będę tęsknić za Asią. Jest cudowną osobą, bardzo ciepłą. Jesteśmy jak siostry.

- zdradziła Bożena.

Już po raz ostatni uczestnicy piątej edycji "Sanatorium miłości" wybrali kuracjusza odcinka. Marta Manowska zapukała do pokoju Krzysztofa i Adama, aby przekazać tę nowinę. Wybrany został Krzysztof i to on mógł zaprosić kogoś na randkę. Wybrał Bożenę.

Zostałem mile zaskoczony. Cieszę się, że wszyscy na mnie zagłosowali. Nie wiedziałem, że jestem aż tak lubiany

- wyznał Krzysztof.

Były oficer i funkcjonariusz służb specjalnych przeprowadzili szkolenie dla pań. Za żywe tarcze posłużyli panowie. Następnie seniorki dowiedziały się co zrobić, aby nie paść ofiarą gwałtu. Do scenki pokazowej została wybrana Ula. Zobaczcie film:

W 9. odcinku "Sanatorium miłości 5" gościł Andrzej Sikorski, znany widzom z czwartej edycji programu. Andrzej był kiedyś gwiazdą Legii Warszawa. Teraz poprowadził specjalny trening dla uczestników. Zafundował naszym seniorom prawdziwy wycisk.

Następnie dołączył do nich Arkadiusz Onyszko, piłkarz grający na pozycji bramkarza, dwukrotny reprezentant Polski. Seniorzy mieli okazję rozegrać prawdziwy mecz. Nie zabrakło też komentatora. Po dwie bramki strzelili Darek i Zdzisław. W dogrywce lepszy okazał się Ździchu. Ula od razu rzuciła się ukochanemu na szyję i ucałowała go.

Na ostatnią w tej edycji randkę wybrali się Anita i Darek. Ich losy w programie są niezwykle burzliwe, a najbardziej za sprawą potrójnej randki jaka miała miejsce w poprzedni, 8. odcinku. Na taką zabrali Anitę Darek i Krzysztof. We troje udali się do jacuzzi. Darek przyznał, że jest zazdrosny kiedy Krzysztof również dotyka Anity. Mężczyzna wyraźnie się zagalopował względem seniorki, przez co kobieta szybko zostawiła panów i odeszła. W sieci pojawiły się liczne komentarze, zarówno Darek jak i Anita stali się obiektami fali hejtu. Kobieta nie pozostała bierna, wypowiedziała się na forum facebook'owej grupy dla fanów programu "Sanatorium miłości - bez cenzury!".

Moi Drodzy. Czytam te komentarze i jestem przerażona tym ile w naszym społeczeństwie jest obłudy i zawiści. Pewnie nie jedna Pani chciałaby przeżyć taką randkę i być na nią zaproszona.

- zaczęła swoją wypowiedź Anita. Całość zamieściliśmy w artykule: Potrójna randka Anity, Darka i Krzysztofa w "Sanatorium miłości 5" wywołała burzę w sieci. Seniorka zabrała głos: Absolutnie nie żałuję

Zobacz także relację z poprzedniego odcinka "Sanatorium miłości 5"

Pomimo ostatnich wydarzeń Darek postanowił zaprosić na randkę Anitę. Zapytał kobietę, co o nim myśli jako mężczyźnie. Wyznał też, że jest nią zafascynowany. Anita wyglądała na nieco zmieszaną.

Jesteś moim dobrym kumplem, a ja moim kolegom wszystko mówię. U mnie albo coś jest albo nie. Myślę, że nie będziesz miał urazy i pozostaniemy w dobrych stosunkach.

- mówiła Anita.

Seniorka przed kamerami wyznała, że Darek nie jest facetem dla niej, a na jej męża by się nie nadawał.

Krzysztof musiał pogodzić się, że u Iwony nie ma szans. Dlatego korzystając z przywileju kuracjusza odcinka na randkę zaprosił Bożenę. Wybrali się do Centrum Nauki Leonardo Da Vinci w Podzamczu Chęcińskim. Seniorka była zachwycona wspólnie spędzonym czasem, ale o Krzysztofie myśli bardziej jak o dobrym koledze, nikim więcej.

Marta Manowska zaprosiła na kanapę Bożenkę, która szczerze przyznała, że nie jest jeszcze gotowa na nowy związek.

Niektórzy ludzie nie zasługują na odtrącenie, a ja nie potrafię krzywdzić. Nie potrafię komuś zrobić krzywdy słowem. Jest mężczyzną, który zasługuje na koleżeństwo i przyjaźń. Podkreślam, że przyjaźń zawsze może rozwinąć się w coś więcej, ale dla mnie jest za wcześnie. Nie jestem na to gotowa.

- mówiła seniorka.

Następnie kobieta opowiedziała o swoim mężu, który zmarł 4,5 roku temu.

Mówię: chodź, zawiozę cię do lekarza, ale on nie chciał. Miał zaawansowaną boreliozę, zmiany w mózgu, było coraz gorzej.

- wyznała Marcie Manowskiej.

Na zakończenie turnusu kuracjusze mieli okazje porozmawiać o sprawach intymnych. Odwiedził ich znany seksuolog, Michał Lew-Starowicz. Na początku wszyscy wydawali się nieco skrępowani, jednak z biegiem czasu bardziej się otworzyli i zaczęli zadawać pytania.

Bardzo nietypowe zadanie przygotowała Marta Manowska dla panów. Mieli tańczyć z szarfami. Panie obserwowały i dopingowały swoich kolegów, a potem oceniały. Najwięcej punktów zdobył Darek, który zrobił na seniorkach spore wrażenie.

Przed nami ostatni odcinek piątej edycji "Sanatorium miłości". W wielkim finale okaże się, kto został Królem i Królową Turnusu. Wszystko stanie się jasne w niedzielę, 5 marca. Początek o 21.20 w TVP 1. Zobaczcie zwiastun:

W pierwszym odcinku "Sanatorium miłości 5" widzowie poznali wszystkich dwunastu uczestników oraz ich ideał partnera/partnerki oraz cel udziału w programie. Oto, czego dowiedzieliśmy się o kuracjuszach:

• Joanna z Warszawy wyznała, że wzięła udział w programie by się zakochać i jest na to gotowa.
• Bożena z Augustwa przyznała, że podobają jej się młodsi faceci.
• Iwona z Warszawy przyznała, że jest osobą z temperamentem. Wyznała że uwielbia się całować, wierzy w prawdziwe uczucie i jest na nie otwarta.
• Ewa z Tarnowskich Gór stwierdziła, że przybyła do programu, aby po prostu poznać ludzi.
• Ula z Gdańska przyznała, że jest bardzo podekscytowana udziałem w programie i chce siebie sprawdzić, jak się zachowa w tych nowych dla niej sytuacjach.
• Anita z Bydgoszczy przyjechała, by poszukiwać miłości i chciała spróbować czegoś nowego.
• Adam z Goliny, przyznał, że ma nadzieję, że dzięki programowi coś się zmieni w jego życiu.
• Józef z Wałbrzycha wyznał, że nie chciałby, aby jego przyszła partnerka była zbyt tęga. Wszystko z obawy o to, że mogłaby się potknąć i musiałby on ją podnosić.
• Zbigniew ze Szczecina wyznał że źle się czuje w samotności i brakuje mu tej drugiej osoby do rozmowy i wspólnych wyjść.
• Zdzisław z Tczewa zdradził, że w Busku-Zdroju zaczyna się nowy etap w jego życiu, coś, co może być przełomem.
• Krzysztof z Torunia przyjechał do Buska-Zdroju, aby poznać kobietę swojego życia.
• Dariusz z Lillestrřm w Norwegii, który półtora roku temu rozwiódł się, ma sprecyzowane wymagania wobec przyszłej partnerki. Musi ona dbać o siebie, przykładać dużą uwagę do wyglądu i podobnie jak on lubić seks.

Wszystkich uczestników "Sanatorium miłości 5" prezentujemy: Oto wszyscy uczestnicy „Sanatorium miłości 5”. Kim są seniorzy i seniorki, którzy szukają swojej drugiej połówki w Busku-Zdroju?

Jak wyglądają pokoje uczestników programu? To w nich tworzą się przyjaźnie między współlokatorami i współlokatorkami. A może narodzi się też coś więcej... Zobaczcie: Tak mieszkają uczestnicy "Sanatorium miłości 5" w Busku-Zdroju