Poszkodowany kierowca i prawdopodobnie sprawca kolizji wypisał się ze szpitala na własne żądanie. Statystyki policyjne wskazują, że co drugi wypadek w powiecie niżańskim jest na drodze krajowej.
Nowosielec, mała miejscowość pod Niskiem znana jest całym kraju. Wszystko za sprawą wypadków samochodowych. W ubiegłym roku zginęła tam trójka młodych ludzi, a kolejne 9 osób było ranne. Ten rok zaczyna się od groźnych kolizji. Kilka dni temu o przepust betonowy uderzył opel. Do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj.
Na zakręcie
Kilka minut po godzinie 11 w miejscowości Nowosielec czołowo zderzyły się dwa osobowe auta. Wstępne ustalenia policji wskazywały, że kierowca daewoo matiza wyprzedzał na podwójnej ciągłej i w dodatku tuż przed ostrym zakrętem.
- Kierowcy oby samochodów byli trzeźwi - poinformował nas dyżurny niżańskiej policji. - Poszkodowany kierowca matiza trafił do szpitala z ogólnymi potłuczeniami. Po opatrzeniu ran przez lekarzy, wypisał się ze szpitala na własne żądanie.
Kiedy maszt?
Co drugi wypadek w powiecie niżańskim w ubiegłym roku wydarzył się właśnie na drogach krajowych. Policjanci z ruchu drogowego zapowiadają częstsze kontrole prędkości. W Nowosielcu w ubiegłym roku miał zostać ustawiony maszt do policyjnego wideorejestratora. Do tej pory jednak nic z tego nie wyszło a maszt leżakuje w policyjnym magazynie. Powód jest jeden, policjanci nie mogą porozumieć się z drogowcami, kto ma zapłacić za jego instalację.
Wczoraj po czołowym zderzeniu się osobówek droga krajowa nr 19 w miejscowości Nowosielec była zablokowana przez dwie godziny. Policja zarządziła objazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?