Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisje konkursowe nie wybrały dyrektorów szkół w Zaklikowie

Zdzisław Surowaniec
Wójt Zdzisław Wójcik będzie mógł mianować na dyrektorów szkół kogo będzie chciał.
Wójt Zdzisław Wójcik będzie mógł mianować na dyrektorów szkół kogo będzie chciał. Zdzisław Surowaniec
W gminie Zaklików kosa ścina głowy dotychczasowych dyrektorów szkół. Konkurs na kierowanie szkołą w Zaklikowie wygrał człowiek jawnie wspierający wójta. Podczas ostatnich konkursów komisja odrzuciła kandydatury dotychczasowych dyrektorów dwóch szkół i nie wybrała żadnego. To daje wójtowi możliwość mianowania kogo chce.

W lutym tego roku dyrektorem szkoły w Zaklikowie został Waldemar Plennikowski. To historyk, radny gminy, szef związku zawodowego. Kandydował jesienią na wójta Zaklikowa. Kiedy przegrał, w drugiej wyborów poparł Zdzisława Wójcika, który został wójtem.

BEZ KONKURENTA

Kiedy przyszło do konkursu, Plennikowskiemu pomógł łut szczęścia. Jego jedyny konkurent Mirosław Balbier, przez błąd formalny, nie przeszedł do drugiego etapu konkursu, czyli do przesłuchania. Wójcik mógł z satysfakcją pogratulować zwycięstwa człowiekowi, który go wsparł.

Teraz kosa konkursowa ścięła głowy dwóch dyrektorów zespołów szkół podstawowych i gimnazjów. W konkursie nie został wybrany Dariusz Chmielewski, kierujący szkołą w Lipie od dwudziestu dwóch lat. Posadę stracił także Dariusz Toczyski, kierujący szkołą w Zdziechowicach od dziesięciu lat.

Przeciwnych Toczyskiemu było pięciu członków komisji, wsparło go trzech. Przychylni byli mu przedstawiciele szkoły czyli grono pedagogiczne, rada rodziców i związek zawodowy. Pozostali, w tym wysłani do komisji przez wójta, skreślili go. Był jedynym kandydatem. - Ten wynik był dla mnie zaskakujący. Pracowałem bez upomnień, jestem nauczycielem dyplomowanym. Uczniowie osiągają masę sukcesów, mimo tego, że środowisko wiejskie jest trudne - powiedział.

NIE DO DYSKUSJI

Dariusz Chmiel, dyrektor szkoły w Lipie, krótko i z goryczą komentuje to, co z nim się stało: "Murzyn swoje zrobił, murzyn może odejść". O swojej szkole mówi, że jest najlepsza w gminie. Do ostatniej chwili był pewien, że ma poparcie władz, pomógł wójtowi przejąć przedszkole, co wymagało dużej dyplomacji. - To, co się stało, boli mnie - przyznał.

Wójt będzie teraz mógł wstawić na dyrektorskie stołki kogo będzie chciał i na jak długo będzie chciał, bez oglądania się na pięcioletni okres kadencji. Podobno na najbliższej sesji w poniedziałek w Zaklikowie będzie gorąco. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wśród zarzutów dla dyrektorów gimnazjów było to, że zbyt dużo gimnazjalistów wybiera szkoły średnie w Stalowej Woli, a nie liceum w Zaklikowie.

Wójt Wójcik jest pewny, że na sesji nie będzie mowy o wynikach konkursu, bo nie ma takie punktu w porządku obrad (będzie można ewentualnie podyskutować w wolnych wnioskach). Zapytany przez nas o wynik konkursu wójt powiedział, że tak zdecydowała komisja. Kiedy jednak przypomnieliśmy, że w tej komisji byli jego ludzie, odparował z właściwą sobie gracją, że wynik konkursu nie jest do dyskusji. - Do widzenia panu! - powiedział i najwyraźniej poirytowany wyłączył telefon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie