Uwagę policjantów zwrócił tor jazdy auta, które na ulicy Sikorskiego w Tarnobrzegu jechało całą szerokością drogi, do tego ford nie miał włączonych świateł mijania.
- Mundurowi ruszyli w pościg za pojazdem, dając wyraźne sygnały do zatrzymania. Kierowca nie reagował na wydawane polecenia i zamiast się zatrzymać kontynuował dalszą jazdę. Do zatrzymania doszło na ulicy Sienkiewicza w okolicy ronda Solidarności. Policjanci zablokowali mu drogę radiowozem - informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Badanie alkomatem wskazało, że mężczyzna miał 3,14 promila alkoholu w organizmie. Ponadto 42-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. W trakcie ustaleń okazało się, że kierujący tym pojazdem wcześniej na parkingu przy ulicy Kwiatkowskiego uszkodził inny pojazd oraz znak drogowy przy ulicy Zwierzynieckiej. Na szczęście nikomu nic się nie stało. 42 -latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - Cud nad Wisłą - wielkie zwycięstwo. Dzień Wojska Polskiego
(Źródło: dziennikzachodni.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?