Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt o krzyż w Stalowej Woli. Ławka uwiązana na… łańcuchu

Zdzisław Surowaniec
Przy krzyżu stanęła ławeczka, przywiązana łańcuchem do drzewa.
Przy krzyżu stanęła ławeczka, przywiązana łańcuchem do drzewa. Zdzisław Surowaniec
Mimo prawomocnych decyzji zezwalających na przeniesienie krzyża z kokoszej górki do kościoła Opatrzności Bożej oraz wyborze firmy, która zdecydowała się to wykonać, nie będzie szybkiego wykonania tej decyzji. Sprawę blokuje na razie choroba księdza.

Postawienie przed trzema laty krzyża na kokoszej górce, na miejskim gruncie, bez zgody władz miasta, zostało uznane za samowolę budowlaną. Odpowiedzialnym za to jest oficjalnie ksiądz Jerzy Warchoł, proboszcz parafii Opatrzności Bożej.

WYBUDZONY ZE ŚPIĄCZKI

Od kilku tygodni ksiądz leży w szpitalu ciężko chory po wylewie. Jak przed kilkoma dniami poinformował biskup Edward Frankowski, kapłan został już wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, ale do pełnej sprawności potrzeba wiele czasu. Obowiązki kierowania parafią przejął nowy ksiądz.

Jednak to ksiądz Warchoł jest nadal reprezentantem strony kościelnej w sporze o krzyż, którego przeniesienia domaga się prezydent miasta. Jeszcze przed chorobą ks. Warchoł nie odpowiedział na wezwanie zabrania krzyża. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego przesłał do pełnomocnika księdza postanowienie o zastosowaniu wykonawstwa zastępczego czyli przeniesieniu krzyża na jego koszt.

BEZ ZGODY

Okazało się jednak, że to nie pełnomocnik, tylko osobiście ks. Warchoł musi odebrać postanowienie, bez czego nie można zlecić przeniesienie krzyża firmie, która wygrała przetarg. Choroba księdza wyklucza na razie wręczenie mu postanowienia. - Poczekam parę dni i prześlę pismo na adres plebani - powiedział inspektor Pędlowski.

Tymczasem przy krzyżu na kokoszej górce ktoś postawił ławkę i przymocował ją do drzewa linką. Odbywają się tu modły w intencji pozostawienia krzyża w miejscu, gdzie strona kościelna chce zbudować kościół, na co nie ma zgody władz miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie