- Połowa miasta jeździ emkaesami darmo lub korzysta z ulg. Jako radni będziemy musieli się tym tematem zająć i nie chować głowy w piasek - powiedziała jedna z radnych miejskich. Temat prawdopodobnie pojawi się na najbliższej sesji Rady Miejskiej. W ubiegłym roku MKS miał pół miliona złotych deficytu.
CENA PALIWA
Koszty funkcjonowania miejskich autobusów rosną lawinowo, mimo dużych oszczędności jakie robi zakład kierowany przez Antoniego Sokołowskiego. W ubiegłym roku miasto dopłaciło do Zakładu Miejskiej Komunikacji Samochodowej 2,72 mln zł. W tym roku MKS dostanie 2,748 mln zł. Więcej o 28 tys. zł. - Ale koszty zakupu oleju napędowego wzrosły o szesnaście groszy za litr i podwyżka cen tego paliwa będzie nas w tym roku kosztować 65 tys. zł - wylicza dyrektor Sokołowski.
Dyrektor zapewnia, że oszczędza na czym się tylko da. Na przykład ocieplili ściany hali i biurowca, ograniczyli zakup mocy ciepła, co zmniejszyło koszty ogrzewania z 36 tys. zł na 23 tys. Zaproponowano ościennym gminom, do których jeżdżą emkaesy, nowe porozumienia i zwiększone finansowanie udziału w przewozach.
WOLNA JAZDA
Dotyczy to zwłaszcza Niska, które od lat odmawia dopłat do miejskiej komunikacji obsługiwanej przez Stalową Wolę, ale wożącej także ludzi z powiatu niżańskiego. - Jesteśmy już pod ścianą, nie mamy na czym oszczędzać. Czas likwidować przywileje - uważa dyrektor.
Ostatnio uderzył go widok dużej kolejki osób, które przedłużały sobie "bilet wolnej jazdy". Oznacza to bilet na bezpłatne przejazdy dla osób m.in. po siedemdziesiątce i dla honorowych dawców krwi. - Przecież z darmowych przejazdów korzysta tylko część honorowych dawców. Dlaczego tylko część miałaby być wyróżniona. Należy te osoby, niezwykle ofiarne, nagradzać wszystkie w inny sposób - uważa dyrektor Sokołowski.
TERAZ PREZYDENT
Dyrektor zaproponował więc, aby jeżdżący bezpłatnie, płacili przynajmniej połowę za bilet czyli mieli obowiązek posiadania biletu ulgowego. Propozycja trafiła do prezydenta, któremu podlega zakład komunikacji jako jednostka budżetowa. Na razie nie wiadomo za czym prezydent się opowie, nie wiadomo także jak jego propozycję potraktują radni.
Jeśli miałoby dojść do sporu, jaki eksplodował przy okazji podwyżek cen za przedszkola, to będzie kolejna wojna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?