O posady w tarnobrzeskich placówkach oświatowych stara się 60 bezrobotnych nauczycieli, którzy bezskutecznie poszukują wolnych etatów, wśród ogłoszeń dostępnych w Powiatowym Urzędzie Pracy. - By młodzi mogli pracować, trzeba zwolnić dla nich etaty, które zajmują pedagodzy emeryci - zapowiada prezydent Tarnobrzega.
Prezydent Mastalerz, nie kryje, że prawo oświatowe, stawia nauczycieli w uprzywilejowanym świetle. Chroni ich Karta Nauczyciela, dlatego każdy przypadek pedagoga, który mimo osiągniętego wielu emerytalnego, w przypadku mężczyzn 65 lat, kobiet 60, nadal dorabiają w szkole, będzie rozpatrywany indywidualnie. Podobnie zresztą jak rozmowy z nauczycielami, którzy nabyli uprawnienia emerytalne i mogliby przejść na wcześniejszą emeryturę. Nie ukrywa, że zarządzanie szkołą przez menedżera, który nie może być już dyrektorem, tylko dlatego, że osiągnął wiek emerytalny, to sytuacja niedopuszczalna. - Ewolucyjnie będziemy schodzić z takich etatów - zapowiada prezydent.
PO CO DRUGI I TRZECI WICE?
Zmieni się także struktura w organizacji szkół. Urzędnicy zastanawiają się nad aspektem, czy szkoła, którą kieruje dyrektor, potrzebuje aż trzech zastępców. Taka sytuacja panuje w Szkole Podstawowej nr 10, gdzie dyrektora wspiera trzech zastępców. - Jeśli ja mogę mieć jednego zastępcę, to nie widzę powodów, żeby mnożyć byty ponad miarę w placówkach oświatowych - zapowiada prezydent Mastalerz.
Więcej w czwartkowym ECHU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?