Koronawirus. Na oddziale covidowym w Tarnobrzegu zajęte są wszystkie respiratory. Chorych szybko przybywa

Sytuacja jest dynamiczna. Z każdym kolejnym dniem czwartej fali koronawirusa w całym regionie lawinowo przybywa chorych wymagających leczenia w szpitalu.

Jeszcze przed tygodniem, 14 października, na oddziale covidowym w Tarnobrzegu przebywały dwie osoby. W dzisiejsze czwartkowe popołudnie sytuacja w Tarnobrzegu jest o wiele gorsza - na 20 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem wirusem SARS-CoV2 już 19 jest zajętych. Zostało jedno wolne miejsce, co szybko może się zmienić.

Na oddziale dla pacjentów z COVID-19 szpital dysponuje także 5 łóżkami z respiratorami. Wszystkie są już zajęte przez osoby, które nie mogą samodzielnie oddychać i wymagają dostarczania tlenu.

Pełniący obowiązki dyrektor lecznicy, anestezjolog Krzysztof Stolarski prosi o podkreślenie, że niemal wszyscy, którzy trafili na oddział covidowy i walczą teraz o życie nie byli szczepieni przeciwko koronawirusowi.

Chorzy są w różnym wieku, od średniego do podeszłego. Ponad 90 procent pacjentów w najcięższym stanie nie było do tej pory szczepionych. Natomiast dużo lżejszy przebieg choroby obserwujemy u osób, które wcześniej przyjęły szczepionkę. Apeluję, żeby nie lekceważyć zagrożenia i zaszczepić się

- przekazuje lekarz.

Dyrektor Stolarski informuje, że zapadła już decyzja o zwiększeniu liczby łóżek covidowych na oddziale tarnobrzeskiego szpitala. Od 2 listopada będzie ich 40.

Powołany decyzją wojewody podkarpackiego oddział dla pacjentów z COVID-19 w szpitalu wojewódzkim w Tarnobrzegu działa od 12 października. Został specjalnie wydzielony i nie ogranicza obszaru i działalności innych oddziałów szpitala.

Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że na Podkarpaciu odnotowano minionej doby 314 przypadków zakażenia i 6 zgonów. Najwięcej chorych przybyło w powiatach mieleckim - 28, niżańskim - 25, stalowowolskim - 22.