Do rywalizacji przystąpili także niepełnosprawni na wózkach.
(fot. Marcin Radzimowski)
Tylko w superlatywach można mówić o rozegranym w niedzielę w Tarnobrzegu jubileuszowym 25 Biegu Siarkowca. Impreza udała się pod każdym względem, dopisała nie tylko frekwencja, ale i aura.
Plac Bartosza Głowackiego, gdzie odbywała się impreza, zapełnił się mieszkańcami miasta.
(fot. Marcin Radzimowski)
Co niektórzy do ostatniej chwili powątpiewali w to, czy na bieg przyjedzie faktycznie sam Robert Korzeniowski. Przyjechał jednak i to w dużej mierze głównie dzięki niemu wszystko grało jak należy. Korzeniowski nie tylko rozdawał autografy, wręczał medale i dyplomy, opowiadał o początkach swojej kariery w Tarnobrzegu, ale też chwytał za pistolet startowy i dawał sygnał do startu.
W imprezie startowali tarnobrzeżanie w różnym wieku. Najmłodsi mieli 5 lat, najstarszy uczestnik 77. Dobrym pomysłem była organizacja biegu dla dzieci niepełnosprawnych, które zebrały od mieszkańców miasta sporo braw. Najwięcej emocji wzbudziła oczywiście sztafeta przedszkolaków. Dzieci biegały, a dopingujące je mamusie, ciocie i babcie zdzierały gardła. Wygrało Przedszkole nr 6, ale zwycięzcą było tak naprawdę każde dziecko uczestniczące w rywalizacji.
25 edycja Biegu Siarkowca przeszła już do historii. Przeszła jako udana pod każdym względem i za to organizatorom imprezy, trenerom i działaczom Klubu Biegacza Witar Tarnobrzeg, należą się wielkie brawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?