Głogovia Głogów Małopolski - Stal Nowa Dęba 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Patryk Wiącek 33, 2:0 Paweł Kmuk 70, 3:0 Piotr Codello 73, 4:0 Piotr Codello 82.
Stal: Piotr Bujak - Panek, K. Wilk, Sz. Serafin, Głowacki ŻK - Frańczyk (85 Paweł Bujak), K. Serafin ŻK, Rębisz, Domagała (70 Górak), Krawczyk - M. Wilk (60 Szypuła).
Jeśli do tej pory sytuacja Stali Nowa Dęba w tabeli czwartej ligi była zła, to po środowej porażce w Zaczerniu z Głogovią Głogów Małopolski stała się dramatyczna. Do końca jest jeszcze sześć kolejek, 18 punktów do zdobycia, ale szanse na utrzymanie są tylko iluzoryczne. Trzeba zacząć liczyć na cud.
Marcowy mecz z Głogovią nie odbył się w pierwotnym terminie ze względu na rozpoczęcie prac przy przebudowie stadionu w Głogowie Małopolskim. Rundę wiosenną Głogovia rozgrywa w roli gospodarza na obiekcie w Zaczerniu. Podopieczni Andrzeja Majdańskiego w pierwszej połowie długo wytrzymywali napór rywala. W 33 minucie Patryk Wiącek wyprowadził jednak miejscowych na prowadzenie. Nowodębska drużyna dążyła do wyrównania, ale została brutalnie skarcona przez Głogovię. Najpierw Paweł Kmuk, a potem dwukrotnie Piotr Codello pokonywali bramkarza Stali.
- Pierwsza połowa była wyrównana. Do straty bramki, a stało się to po stałym fragmencie gry i błędzie jednego z naszych zawodników - komentuje Andrzej Majdański, trener Stali Nowa Dęba. - Zagraliśmy w eksperymentalnym ustawieniu, bo ze względu na urazy, bądź sprawy zawodowe zabrakło Kotrycha, Milanowskiego oraz Karnata. Próbowaliśmy załatać te braki i do pewnego momentu to się udawało.
Drugi zaległy mecz rozgrywany w środę: Izolator Boguchwała - Błękitni Ropczyce 2:1 (0:1), Łukasz Szczoczarz 62, Krzysztof Szymański 84 - Dawid Zawiślak 20.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?