To spotkanie to na pewno szansa dla graczy rezerwowych na pokazanie swoich umiejętności i przekonanie do siebie trenera Zbigniewa Pyszniaka.
Rywal "Siarkowców" to zespół z prawdziwą koszykarką historią, jeszcze w poprzednim sezonie jarosławianie występowali na parkietach ekstraklasy i co więcej zdołali się utrzymać. Jednak po zakończeniu klub miał problemy dalekie od sportowych, bowiem tam gdzie pojawia się sport na najwyższym poziomie tam też potrzeba dużych pieniędzy. Niestety mimo wielu prób działaczom Znicza nie udało się przekonać do siebie władz Polskiego Związku Koszykówki i nie dostali licencji na grę w Tauron Basket Lidze. Jednak rozwaga działaczy z Jarosławia pozwoliła, aby koszykarze Znicza zagrali w drugiej lidze, a nie zaczynali od trzeciej ligi jak to czyni Stal Stalowa Wola. Patrząc na zespół stricte sportowo, jest on silny, ale na warunki drugoligowe, większość zawodników grających w Zniczu w minionym sezonie, co zrozumiałe opuściła podkarpacki klub. Obecnie jarosławianie zajmują drugie miejsce w tabeli grupy C drugiej ligi. Lepsi są tylko koszykarze MOSiR Krosno.
Szerzej w środowym Echu Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?