Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki Tarnobrzeg wreszcie pokonali kryzys. Brawa dla Macieja Strzeleckiego

Damian Szpak
Po meczu z Anwilem Zach Robbins (z lewej) oraz Maciej Strzelecki zbierali od kibiców zasłużone gratulacje.
Po meczu z Anwilem Zach Robbins (z lewej) oraz Maciej Strzelecki zbierali od kibiców zasłużone gratulacje. Grzegorz Lipiec
Słabo dotychczas spisujący się koszykarze Siarki dwoma przedświątecznymi spotkaniami pokazali, że grać w kosza nie zapomnieli.

Zaimponowali walką. Co prawda w przedświąteczną środę ekipa z Tarnobrzega przegrała z Polfarmexem Kutno 58:63, ale w sobotę już wygrała z Anwilem Włocławek 84:83.

- W tych dwóch meczach była walka i to najbardziej cieszy. Zawodnicy wreszcie udowodnili niedowiarkom, że wiedzą na czym polega basket – mówił zadowolony z postawy swego zespołu trener Zbigniew Pyszniak.

Jednak przed meczami z Polfarmexem oraz Anwilem tarnobrzeska drużyna okrutnie zawiodła przegrywając bardzo ważne dla układu dolnych rejonów tabeli wyjazdowym spotkanie ze Startem Lublin 59:70. Szczególnie katastrofalna w wykonaniu Siarki była pierwsza połowa, którą przegrali oni aż 20:47.

- Tyle dni minęło już od meczu w Lublinie, a on cały czas odbija mi się czkawką. Nie mogłem zrozumieć wtedy i nie mogę zrozumieć nadal jak mogliśmy tak słabo zagrać pierwszą połowę. Dobrze, jednak że wygraliśmy z Anwilem. Cały czas liczyłem na to, że traf nam się jakiś pozytywny fuks i takim fuksem była wygrana z Włocławkiem. Liczę, że wygramy jeszcze w tym sezonie przynajmniej jedno spotkanie – mówi trener Pyszniak, dodając, że jest bardzo zadowolony z odblokowania się swego rezerwowego Macieja Strzeleckiego.

W spotkaniu z Anwilem Strzelecki był wartościowym zmiennikiem gospodarzy zdobywając 10 punktów i wreszcie zbierając za swój występ wiele pochwał.
Tradycyjnie już na wysokim poziomie zagrał Amerykanin Zach Robbins, który jest w tym sezonie najlepszym obrońcą tarnobrzeskiej drużyny.

- Wygrana z Anwilem podbuduje nas, potrzebowaliśmy tego zwycięstwa szczególnie po przegranym meczu w Lublinie. Bardzo dobry powrót do gry zaliczył Gary Bell – mówił Robbins.

Przeciwko Polfarmexowi oraz Anwilowi wszyscy zagrali na dobrym poziomie. Szczególnie cieszy postawa byłych zawodników Rosy Radom Daniela Walla i Jakuba Zalewskiego co w kontekście zbliżającego się sobotniego meczu tarnobrzeskiego zespołu w Radomiu jest bardzo pozytywne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie