Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Minister Błaszczak odpowiada opozycji

Aleksandra Kiełczykowska
Aleksandra Kiełczykowska
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Minister Błaszczak do posłów opozycji: Nie bądźcie pożytecznymi idiotami, opamiętajcie się!
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Minister Błaszczak do posłów opozycji: Nie bądźcie pożytecznymi idiotami, opamiętajcie się! adam jankowski / polska press
Od kilkunastu dni na polsko-białoruskiej granicy obozują migranci z Afganistanu, Syrii czy Iraku. Na miejscu jest Straż Graniczna oraz wojsko. Posłowie opozycji oraz członkowie fundacji pojechali by udzielić pomocy uchodźcom. „Posłowie opozycji i ich happeningi na granicy wpisują się w scenariusz Łukaszenki. Nie bądźcie pożytecznymi idiotami, opamiętajcie się!” – skomentował szef MON Mariusz Błaszczak.

Od kilkunastu dni na granicy polsko-białoruskiej obozują migranci z Afganistanu, Syrii czy Iraku. Na miejscu jest Straż Graniczna oraz wojsko. Oprócz tego drutem kolczstym zostało ogrodzone około 150 kilometrów granicy. Cała granica z Białorusią to 418 kilometrów.

Osobom znajdującym się na granicy polsko-białoruskiej od kilku dni próbują pomóc członkowie fundacji Ocalenie, a także posłowie opozycji - Maciej Konieczny z Lewicy, potem Dariusz Joński i Michał Szczerba z KO, a w piątek Klaudia Jachira i Urszula Zielińska z KO. Dostarczyli oni uchodźcom m.in. śpiwory i pożywienie.

Usnarz Górny. 32 uchodźców koczuje przy granicy z Białorusią...

Jednak nie obyło się bez komplikacji. – Przywieźliśmy jedzenie i śpiwory, bo noce są już zimne. Straż graniczna nie chciała nas dopuścić do granicy, a kiedy zbliżyliśmy się o kilkanaście metrów do obozujących na granicy ludzi i chcieliśmy im chociaż rzucić śpiwory, zagrożono nam postawieniem zarzutu przemytu. Tak, straż graniczna chciała nas oskarżyć o przemyt śpiworów na Białoruś – mówił w środę wieczorem poseł Konieczny. Straż Graniczna dopiero następnego dnia dopuściła go do migrantów.

Zarówno posłowie opozycji, jak i przedstawiciele fundacji domagają się od rządu wpuszczenia migrantów na teren Polski oraz udzielenia im koniecznej pomocy.

Takie działanie ostro skrytykował w sobotę rano minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

"Problem na granicy polsko-białoruskiej to brudna gra Łukaszenki i Kremla. Uszkodzenie ogrodzenia to także efekt działalności białoruskich służb, co widać na zdjęciach. Posłowie opozycji i ich happeningi na granicy wpisują się w scenariusz Łukaszenki. Nie bądźcie pożytecznymi idiotami, opamiętajcie się! – napisał na Twitterze.

Prawnicy i przedstawiciele fundacji nie zostali dopuszczeni do migrantów

W sobotę rano do Usnarza Górnego dotrali także przedstawiciele fundacji Ocalenie, jednak nie zostali przepuszczeni za kordon utworzony przez polskich pograniczników i żołnierzy. Tak samo nie zostali wpuszczeni za kordon dziennikarze będący na miejscu i relacjonujący sytuację.

W Usnarzu Górnym na granicy znajdują się obecnie 32 osoby, a w tym cztery kobiety i 15-letnia dziewczynka.

Wśród wolontariuszy była także tłumaczka, która próbowała porozmawiać z migrantami, jednak przez dużą odległość nie było to możliwe.

Radca prawny Patryk Radzimierski z kancelarii Dentons, wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzami, że jako pełnomocnik większości osób przebywających na granicy chciał się dowiedzieć o ich stan zdrowia oraz porozmawiać o sytuacji w jakiej się znajdują.

Morawiecki: Apeluję również o rozsądek do posłów opozycji

W sobotę rano odbyła się także wideokonferencja, w której wziął udział premier Mateusz Morawecki, a także szefowie rządów Litwy, Łotwy oraz Estonii. Tematem było sytuacja państw na granicy z Białorusią.

W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki we wpisie na Facebooku przyznał, że „na naszej granicy z Białorusią dzieją się rzeczy niepokojące”, jednocześnie zapewnił, że „nasze służby w pełni kontrolują sytuację”.

Dodał, że zarówno polski rząd, jak i Komisja Europejska nie ma wątpliwości, że są to zaplanowane działania Aleksandra Łukaszenki, prezydenta Białorusi.

„Tym bardziej trudno zrozumieć nieodpowiedzialne zachowanie części polskich parlamentarzystów, którzy wbrew faktom i polskiej racji stanu, sieją dezinformację, próbują obniżyć morale i zasługi Straży Granicznej, która wykonuje swoje obowiązki i zapewnia bezpieczeństwo naszych granic” – podkreślił szef rządu. – „Trudno zrozumieć ich motywację. Zasiadają przecież w polskim parlamencie i powinni reprezentować interesy swojego kraju i dbać o bezpieczeństwo obywateli Polski, a nie obcego, niedemokratycznego reżimu, na złość rządowi” – dodał.

Wyraził także pełne wsparcie dla Straży Granicznej oraz podziękował za ich pracę.

Na końcu zaapelował do opozycji o rozsądek. „Jest wiele sposobów prowadzenia sporu politycznego. Igranie z bezpieczeństwem obywateli i naruszanie interesu państwa jest najgorszym sposobem z możliwych” – zakończył.

Ponad dwa tysiące

Według informacji udostępnionych przez MSWiA tylko w sierpniu tego roku 2 100 osób próbowało nielegalnie przekroczyć granicę polko-białoruską.

„Z tego Straż Graniczna zapobiegła próbom przekroczenia granicy przez 1 342 osób, a 758 cudzoziemców zostało zatrzymanych i osadzonych w zamkniętych ośrodkach dla uchodźców prowadzonych przez SG. Od początku lipca br. do 17 sierpnia br. z terytorium Polski zostało przekazanych 380 cudzoziemców (w tym również do kraju ich pochodzenia)” – poinformowano.

Jak zaznaczono „priorytetem rządu jest bezpieczeństwo polskich obywateli.”

„Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku sprzeciwia się nielegalnej i niekontrolowanej migracji. Nie ma zgody Polski na wjazd do naszego kraju osób, które mogą stanowić zagrożenie dla naszych obywateli” – podkreślono.

Imigranci na granicy Białorusi z UE

Od kilku tygodni zwiększyła się liczba nielegalnych uchodźców – głównie z Afganistanu, Iraku, czy Syrii – którzy chcą przekroczyć granicę Białorusi z państwami Unii Europejskiej: Litwą, Łotwą oraz Polską.

Polskie oraz litewskie władze wskazują, że białoruski prezydent Aleksander Łukaszenka wykorzystuje migrantów do wzmagania presji na Unii Europejskiej w celu wycofania nałożonych na Białoruś sankcji.

Wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik mówił na początku sierpnia, że Mińsk „prowadzi wojnę hybrydową z Unią Europejską przy pomocy nielegalnych imigrantów”.

W sieci pojawiają się filmiki, na których widać, jak pojazdy należące do białoruskiej straży granicznej eskortują migrantów do granicy z Litwą.

Rząd łotewski wprowadził stan wyjątkowy, który będzie obowiązywał do 10 listopada. Jak podaje Deutsche Welle rozszerza on m. in. uprawnienia Państwowej Straży Granicznej – będą oni mogli zawracać nielegalnie przekraczających granicę migrantów przy użyciu siły fizycznej oraz środków przymusu. Natomiast litewskie władze wprowadziły „jedynie” stan nadzwyczajny. Funkcjonariusze mają jednak prawo odsyłać imigrantów powrotem do Białorusi, podobnie jak na Łotwie, Nawe przy użyciu siły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Minister Błaszczak odpowiada opozycji - Portal i.pl

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie