54-letni szkoleniowiec objął „Stalówkę” 2 listopada ubiegłego roku (wcześniej był asystentem Janusza Białka). Początek rundy wiosennej w wykonaniu jego zespołu był bardzo przeciętny i poważnie groziła mu degradacja do trzeciej ligi. W decydującej fazie sezonu grał jednak rewelacyjnie, wygrał sześć z ośmiu spotkań, zdobywał mnóstwo bramek.
Także bieżące rozgrywki hutnicy rozpoczęli obiecująco, a po efektownym zwycięstwie z Widzewem (3:0) niektórzy upatrywali w nich potencjalnego „czarnego konia” ligi. Od tego momentu gwałtownie jednak obniżyli loty. Odpadli z Pucharu Polski, w fatalnym stylu przegrali prestiżowe derby z tarnobrzeską Siarką, a czarę goryczy przelała ubiegłotygodniowa porażka z najsłabszą w lidze Skrą Częstochowa. Sam Łętocha tłumaczył ją mało przekonująco, mówiąc o tym, że jego piłkarze w pierwszej połowie „oswajali się z murawą boiska”.
W oficjalnym komunikacie wydanym przez zarząd Stali czytamy, że „powodem takiej decyzji było nie realizowanie obowiązków kontraktowych oraz zarządzeń wewnętrznych” przez Krzysztofa Łętochę. Jego obowiązki przejął dotychczasowy asystent, wieloletni piłkarz „Stalówki” Wojciech Fabianowski, który zadebiutuje w roli pierwszego trenera już w najbliższą sobotę w meczu przeciwko Ruchowi Chorzów.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?