Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto nie będzie chciał skorzystać z kanalizacji, zapłaci znacznie więcej za wywóz nieczystości

Zdzisław Surowaniec
Ten młody mężczyzna stoi na pokrywie dawnego szamba. Teraz w tym domu w Rozwadowie jest kanalizacja.
Ten młody mężczyzna stoi na pokrywie dawnego szamba. Teraz w tym domu w Rozwadowie jest kanalizacja. Zdzisław Surowaniec
Właściciele posesji z szambami na osiedlu Rozwadów w Stalowej Woli, obok których biegnie kanalizacja sanitarna, będą mobilizowani do likwidacji szamb i przyłączenia się do kanalizacji. Bo unia dała pieniądze na budowę kanalizacji i oczekuje efektu ekologicznego.

W Rozwadowie - najstarszym osiedlu Stalowej Woli, mieszkańcy od lat domagali się kanalizacji. Niektórzy nawet używali argumentu, że marzą o kąpieli w wannie pełnej wody, bez obawy, że zbyt szybko zapełni się i przeleje szambo.

OPORY PRZED CYWILIZACJĄ

Kiedy za unijne wsparcie kanalizacja została w Rozwadowie wykonana, sporo mieszkańców ma opory przed skorzystaniem z dobrodziejstwa cywilizacji. Bo to właściciel posesji na swój koszt musi wykonać przyłącze do sieci. Poza tym przyzwyczajenia trzymają się mocno i ludzie boją się rosnących opłat za zrzut ścieków do kanalizacji. To, że szamba przeciekają, to w Rozwadowie czuć. Także opróżnianie ich jest udręką dla wszystkich.

Budowa i modernizacja kanalizacji w Stalowej Woli kosztowała 6,3 mln zł. Miejski Zakład Komunalny, jako inwestor, musi spełnić ważny warunek, jakie dała Unia, która wsparła projekt. Chodzi o przyłączenie jak największej ilości mieszkańców do sieci. Z nowo zbudowanej kanalizacji sanitarnej powinno korzystać w Rozwadowie 1700 osób. Tymczasem przyłączone zostały gospodarstwa zamieszkałe przez 900 ludzi. To mało i jest zagrożenie, że Unia będzie się domagać zwrotu należności, jeśli uzna, że efekt ekologiczny nie został spełniony.

PRZEMÓWI DO KIESZENI

MZK postanowił więc zmobilizować osoby korzystające z szamb, do przyłączenia się do kanalizacji. Maksymalna stawka za "opróżniania zbiorników bezodpływowych i transport nieczystości ciekłych do punktu zlewnego" została podwyższona z 14,50 zł za m sześc. do 29,50 zł, czyli podwojona.

- Jeśli w okolicy posesji nie ma kanalizacji, stawka będzie niższa, jeśli jest kanalizacja i możliwość przyłączenia się, to stawka może być nawet maksymalna - powiedział nam Robert Chciuk zastępca prezesa MZK. Podwojenie opłat za opróżnienie szamba powinno już przemówić niektórym do kieszeni.

Radni przed tygodniem dali zgodę na nowe stawki za usługę opróżniania szamb. Wejdzie w życie po ogłoszeniu Dzienniku Urzędowym Województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie