Już od jakiegoś czasu mieszkańcy, którzy mieszkają przy ulicy Warszawskiej w Tarnobrzegu oraz w jej pobliżu muszą znosić dochodzący od strony Zwierzyńca smród. Chociaż próbowali już interweniować w tej sprawie, na razie nic się nie zmieniło.
- Przylegający do Zwierzyńca teren jest przeznaczony pod budowę domków, ale kto się wybuduje, skoro wciąż tutaj śmierdzi - pyta nas chcąca pozostać anonimową kobieta. - Z jednej strony ulica Warszawska i zapach spalin wydobywających się z przejeżdżających samochodów, z drugiej strony kotłownia, doszła jeszcze betoniarnia, ale najgorsze są śmieci.
Nasza rozmówczyni próbowała interweniować w tej sprawie, pisząc do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie z Delegaturą w Tarnobrzegu.
- Rzeczywiście, mieliśmy sygnały od mieszkańców Tarnobrzega, że rejon Zwierzyńca i Kamionki jest zaśmiecony - mówi Zbigniew Golec, kierownik Delegatury WIOŚ w Tarnobrzegu. - Poinformowaliśmy o tym także Nadleśnictwo w Budzie Stalowskiej i Urząd Miasta Tarnobrzega. Corocznie też przeprowadzane są w tych miejscach akcje, m.in. w ramach "Sprzątania Świata".
Jak nas poinformowano, informację o zaśmiecaniu do Urzędu Miasta przekazało także nadleśnictwo, ale bez rezultatu.
Za porządek w mieście odpowiada Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Tarnobrzegu, bo ono ma podpisaną umowę z Urzędem Miasta. Zgodnie z obowiązującą ustawą o porządek wokół miejsca zamieszkania powinni też dbać właściciele przylegających do Zwierzyńca posesji. Mieszkańcy zapewniają jednak, że o niego dbają.
- Przecież nie będziemy sobie wyrzucać śmieci tuż za płot, a potem mówić, że nam śmierdzi, to chyba oczywiste - mówi podenerwowany mieszkaniec.
Jak mówią ludzie, smród nie jest tak bardzo odczuwalny, kiedy jest chłodno, ale w gorące dni nie da się wytrzymać. Nie można otworzyć okna, wyjść na pole czy na spacer, bo dochodzący odór jest nie do zniesienia.
Mieszkańców martwią porozrzucane przy Zwierzyńcu śmieci.
- Nie rozumiemy, dlaczego ludzie, mając przyblokowe śmietniki wyrzucają śmieci właśnie tutaj - mówi niezadowolony mężczyzna. - Tu powinno się przychodzić tylko po to, by odpocząć i nacieszyć się ładnym widokiem, pooddychać leśnym powietrzem.
Ludzie zapowiadają, że nie zostawią tego "śmierdzącego problemu" i jeśli nic się nie zmieni, będą działać.
Po naszej interwencji, Józef Michalik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Tarnobrzega, poinformował nas, że w poniedziałek służby z wydziału spraw komunalnych udały się w rejon Zwierzyńca i stwierdziły, że teren jest rzeczywiście zarośnięty, a w niektórych miejscach leżą śmieci. Rzecznik dodał, że sprawa została zgłoszona do PGKiM-u i jeszcze w tym tygodniu służby porządkowe posprzątają Zwierzyniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?