Kulisy wielkiej zabawy w Tarnobrzegu. Tak Siarka Tarnobrzeg i jej kibice świętowali awans do drugiej ligi! (ZDJĘCIA, WIDEO)

Już po meczu z Cracovią II przed tygodniem wiadomo było, że Siarka Tarnobrzeg jest pewna powrotu na boiska drugoligowe po dwóch latach przerwy. Tarnobrzeżanie wygrali tamto spotkanie 3:2 i później mogli przeżywać pierwsze chwile radości z kibicami: najpierw na stadionie w Rącznej, a następnie pod halą Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji po powrocie do Tarnobrzega.

Do rozegrania pozostał jednak jeszcze Siarce jeden mecz ligowy, który zaplanowany był na ostatnią sobotę. Po spotkaniu z rezerwami ekstraklasowej Cracovii trener Sławomir Majak zapowiadał, że na ostatnie spotkanie do gry desygnuje głównie tych zawodników, którzy w poprzednich spotkaniach grali mniej. Tak też zrobił, ale mimo tego jego podopieczni i tak zdołali triumfować.

- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jaki byłby to mecz dzisiaj, gdybyśmy musieli walczyć o trzy punkty dające awans. Zrobiliśmy to tydzień temu, dzięki czemu dziesięciu zawodników mogło pojechać na urlopy. Wyszliśmy eksperymentalnym składem, ale z perspektywy meczu zasłużyliśmy na wygraną. Mogę tylko podziękować kibicom, że byli z nami w momentach lepszych i gorszych. Dzisiejszy doping i oprawa były bardzo energetyczne - powiedział po meczu z Orlętami Radzyń Podlaski trener Siarki Tarnobrzeg, Sławomir Majak.

Wkrótce ludzie związani z klubem zaczną kompletowanie składu na nowy sezon. Ten wystartuje już w weekend 15/16 lipca.

- Od poniedziałku bierzemy się do roboty, choć już w ostatnim tygodniu poświęciliśmy czas na ten temat. Wiemy bowiem, jak krótka czeka nas przerwa - dodał Majak.

Podczas wizyty na tarnobrzeskim rynku szkoleniowiec klubu dziękował natomiast między innymi Jakubowi Drysiowi, który pracuje jako skaut. A przypomnijmy, że przed sezonem 2021/2022 do Siarki trafili tacy zawodnicy, jak między innymi Hiszpan Ivan Agudo, czy Kamil Adamek, czyli tacy, którzy mieli duży udział w wywalczeniu awansu do eWinner 2 Ligi.