Kuriozalna sytuacja z krytycznym raportem Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości

W głośnym raporcie Najwyższa Izba Kontroli sformułowała wobec Ministerstwa Sprawiedliwości zarzuty dotyczące niegospodarności w wydatkowaniu ponad 280 milionów złotych Funduszu Sprawiedliwości – programu utworzonego z inicjatywy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro. Fundusz rozporządza pieniędzmi, które sądy zasądzają od sprawców przestępstw. Zgromadzone środki przeznaczane są na pomoc pokrzywdzonym wskutek przestępstw i w wypadkach, a także na zapobieganie takim zdarzeniom.

Jak informuje „Super Ekspres”, kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli zajęli się przekazaniem 1,2 miliona złotych na organizację międzynarodowej konferencji „Forum Prawo dla Rozwoju Law4Growth” przygotowanej przez Fundację Wyszehradzką pod patronatem resortu sprawiedliwości w październiku 2018 roku w Krakowie. Dziennik podaje, iż „NIK uznała, że wydarzenie było jednym z tych, które ‘nie miały żadnego lub tylko marginalny związek z przeciwdziałaniem zdarzeniom o charakterze przestępczym’.

Jednak, co ciekawe, jak zauważa „Super Ekspres”, jednym z prelegentów podczas wydarzenia był ówczesny sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów oraz szef Krajowej Administracji Skarbowej... Marian Banaś, który wziął udział w panelu „Państwo kontra układ – jak wygrać z mafią”. Urzędnik mówił o ściganiu przestępstw VAT-owskich.

– Pamiętam to doskonale, Marian Banaś był zachwycony, siedział obok mnie, mówił, że to świetna sprawa, ważna dyskusja o zmianach systemowych, dziękował Funduszowi Sprawiedliwości – mówi na łamach „SE” wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. – Nagle wszystko mu się zmieniło. To pokazuje, że mamy do czynienia z motywacją pod wpływem ewentualnych zarzutów karnych, które zamierza postawić mu prokuratura. Przedmiotem te konferencji były bardzo ważne zmiany systemowe w polskim prawie – m.in. ściganie mafii VAT-owskich, ale również poprawa ściągalności alimentów. Sam uczestniczyłem w panelu, podczas którego była mowa o alimentach. Była tam mowa o tym, jakie zmiany już wprowadziliśmy i jakie należałoby jeszcze wprowadzić. Już wtedy ściągalność alimentów wzrosła znacznie o przeszło 100 procent i zastanawialiśmy się, jak dalej poprawiać prawo – mówi Marcin Warchoł cytowany przez „SE”.

Działania NIK, na czele której stoi Marian Banaś, wobec Funduszu Sprawiedliwości potępia poseł Mariusz Gosek z Solidarnej Polski. - Uderzenie przez kierowany przez prezesa najwyzszy organ kontrolny państwa w strażaków oraz pacjentów szpitali jest haniebne. Nie może być zgody na brutalny atak w stosunku do dotacji na sprzęt ratujący życie dla druhów czy jednostek medycznych – podkreśla Mariusz Gosek.

I podaje przykład. - Ja zaatakowany zostałem przez jeden z dzienników za to, że podjąłem działania na rzecz zakupu z środków funduszu sprawiedliwości tomografu dla szpitala w Czerwonej Górze. Drugi tomograf trafił do największego szpitala wojewódzkiego w Kielcach. W kieleckim szpitalu tomografem zdiagnozowanych zostało 20 tysięcy pacjentów. Pierwszy tomograf zastąpił wysłużone, ośmioletnie, awaryjne, zwyczajnie stare urządzenie. Ze smutkiem zerkałem na opozycję, która podczas obrad plenarnych krzyczała w naszym kierunku „złodzieje”. Jeżeli ceną wsparcia w nowoczesny sprzęt szpitali i strażaków ma być więzienie, to dla takich inicjatyw społecznych warto – mówi Mariusz Gosek.

- Prezes Banaś musi wiedzieć, że nikt nie wystraszy się jego pohukiwań i sprzęt nadal będzie trafiał do ratujących życie i zdrowie strażaków i do szpitali. I nie zmieni tego jakikolwiek raport. Co do konferencji prezes Banaś powinien złożyć zawiadomienie w stosunku do swojej osoby, bo był prelegentem na konferencji, którą NIK krytykuje w swojej kontroli. Co istotne, zarzuty w stosunku do konferencji pojawiają się już po tym, gdy prokurator generalny złożył do sejmu wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK – zaznacza Mariusz Gosek.