Liga Narodów. Holenderskie media po zwycięstwie w Warszawie: Polacy pozwolili prawie na wszystko

De Telegraaf

"Obrona solidna jak skała"

Holenderscy obrońcy doprowadzali do rozpaczy polskich napastników. Piotr Zieliński i Lewandowski co jakiś czas próbowali naciskać na ostatnią linię, ale Jurriën Timber, Virgil van Dijk i Nathan Aké nie byli zakłopotani i z pomocą Daleya Blinda, Denzela Dumfriesa, a zwłaszcza Frenkiego de Jonga, grali z łatwością pod niedostateczną presją.

Holenderski AD

"Oranje po zwycięstwie w Polsce prawie na pewno w Final Four"

Wygrana w grupie Ligi Narodów jest prawie pewna, bramki w Warszawie były piękne, ale nie obyło się bez strat dla Pomarańczowych - kontuzje Teuna Koopmeinersa i Memphisa Depaya. Nie przyćmiły one jednak znakomitego skądinąd zwycięstwa nad Polską: 2-0.

De Volkskrant

"Polacy pozwolili prawie na wszystko, więc Holandia grała piłkę bez końca, wykorzystując skrzydła, przewagę techniczną i wyuczoną grę pozycyjną"

NRC

„Drużyna Louisa van Gaala promieniuje brawurą i pewnością siebie”

"Po zwycięstwie nad Polską kontury Oranje stają się wyraźnie widoczne"

Kontury Oranje na tle Polski stały się wyraźnie widoczne. Van Gaal z góry dał do zrozumienia, że ​​będzie grał formacją, która będzie przypominać drużynę, która rozpocznie z MŚ z Senegalem. Osią holenderskiej reprezentacji będą obrońca Virgil van Dijk, pomocnik Frenkie de Jong i napastnik Memphis Depay. Oznacza to, że drużyna Oranje ma w każdej linii znanego na całym świecie zawodnika. Te trzy wydają się najbardziej pewne podstawowego miejsca na mundialu.

Reszta będzie musiała dalej się sprawdzać w najbliższej przyszłości. W pomocy zamiast Davy'ego Klaassena preferowany był pomocnik Teun Koopmeiners, ale już po minucie jego głowa doznała kontuzji po starciu z Karolem Linettym. Znakomicie zastąpił go Steven Berghuis. A 38-letni bramkarz Remko Pasveer, który zasłużenie zadebiutował przeciwko Polsce, najprawdopodobniej ustąpi miejsca Jasperowi Cillessenowi w meczu z Belgią i na mundialu.

O meczu wypowiedział się także selekcjoner Oranje.

- Wywieraliśmy presję na piłkę przez dziewięćdziesiąt minut – powiedział Van Gaal do NOS. Mieliśmy jednak zbyt dużo strat piłki w prostych sytuacjach, co dało im dwie szanse. Ale sami stworzyliśmy te okazje, ponieważ zbyt łatwo straciliśmy piłkę – kontynuował trener Pomarańczowych.

Van Gaal był bardzo zadowolony z pierwszego gola Cody'ego Gakpo. - Wyskoczyłem z ławki, choć zwykle tego nie robię. To był naprawdę najlepszy gol. Ale na 0-2 też.