Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie gorszej kategorii!? Właściciele domów przy ulicy Ocickiej w Tarnobrzegu mają dość TIR-ów

Marcin RADZIMOWSKI
Na wąskiej drodze kierowcy samochodów osobowych muszą „uciekać” na prawo, aby wyminąć się z ciągnikami siodłowymi.
Na wąskiej drodze kierowcy samochodów osobowych muszą „uciekać” na prawo, aby wyminąć się z ciągnikami siodłowymi. Marcin Radzimowski
Połatany niedbale asfalt, "tańczące" studzienki ściekowe, brak poboczy i dziesiątki 40-tonowych TIR-ów dziennie, od których łoskotu pękają ściany w domach.

To nie zapadła wieś, to Tarnobrzeg. U osób mieszkających przy ulicy Ocickiej czara goryczy już się przelewa: - Czy jesteśmy ludźmi gorszej kategorii, bo to nie centrum miasta?

Ulica Ocicka łączy osiedle Mokrzyszów z osiedlem Ocice i dalej z drogą relacji Tarnobrzeg - Nowa Dęba. To typowa "wiejska" ulica - wąska droga przystosowana do ruchu lokalnego, na której dwie ciężarówki z trudem się wymijają. W wielu miejscach od asfaltu do płotów jest trzydzieści, czterdzieści centymetrów. O chodnikach, czy choćby poboczach z prawdziwego zdarzenia, mieszkańcy mogą pomarzyć.

O KROK OD WYPADKU

Pomimo takiego stanu, ulicą Ocicką non stop jeżdżą 40-tonowe ciągniki siodłowe z naczepami. Wożą kostkę brukową ze zlokalizowanego w Ocicach zakładu, a wąska, lokalna uliczka to najkrótsza droga w kierunku Stalowej Woli.

- Nie mamy żalu do kierowców, bo skoro nie ma zakazu, to tędy jeżdżą. Pytanie tylko, dlaczego nie ma zakazu, o co dopominamy się od dawna - pyta Krzysztof Tracz z Ocic.

Od kół ciężkich samochodów ulica Ocicka jest w fatalnym stanie, do tego po częściowym rozkopaniu jej na potrzeby budowy kanalizacji, nie wróciła do stanu pierwotnego. Wszędzie nierówne łaty i źle obsadzone studzienki, z których często… wypadają wieka. Wczoraj o mały włos nie doszło do wypadku.

- Jechałem swoim samochodem, z naprzeciwka TIR z ładunkiem. Zjechałem maksymalnie na prawo i w ostatniej chwili przed sobą na drodze zobaczyłem otwartą studzienkę - relacjonuje Krzysztof Tracz. - Zahamowałem tuż przed nią. Gdyby koło mojego auta w nią wpadło, wylądowałbym na ogrodzeniu. Przewodniczący osiedla jechał za mną i wszystko to widział. A co by było, gdyby była noc i nie zauważyłbym otwartej studzienki?

PLANY BYŁY,
ZMIENIŁA JE POWÓDŹ

To nie pierwszy taki przypadek. Koła naczep jeżdżąc po studzienkach obruszały je. Jak wspominają mieszkańcy domów przy Ocickiej, bywało, że niekiedy po przejechaniu TIR-a wieka studzienek stawały na sztorc!
- Czy musi dojść do tragedii? Chcemy tylko normalnie żyć. To nie jest droga przystosowana dla TIR-ów - argumentują tarnobrzeżanie.
Mieszkańcy Ocic mówią, że już od kilku miesięcy słyszą zapewnienia, iż na ulicy Ocickiej zostanie wprowadzony zakaz ruchu dla ciężarówek, a droga zostanie naprawiona.
Okazuje się, że rzeczywiście coś w tej sprawie drgnie. Nie wiadomo jednak kiedy to nastąpi.

- Jeszcze przed powodzią zostało już praktycznie wszystko przygotowane do zmiany organizacji ruchu drogowego na tej ulicy. Niestety, w czasie powodzi na ulicy Mickiewicza powstało osuwisko - wyjaśnia Agata Rybka z Biura Informacji i Promocji Urzędu Miasta w Tarnobrzegu. - Teraz wszystkie samochody ciężarowe muszą jeździć ulicą Ocicką, aby nie doprowadzić do katastrofy na ulicy Mickiewicza w osiedlu Miechocin.

TYLKO DO PRZEJAZDU

Jak się dowiadujemy w urzędzie, nie można zmienić organizacji ruchu na ulicy Ocickiej, dopóki osuwisko na Mickiewicza nie zostanie zabezpieczone.
- Kiedy osuwisko zostanie odpowiednio zabezpieczone, temat zmiany organizacji ruchu na ulicy Ocickiej zostanie dokończony - dodaje Agata Rybka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie