Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malta. Gozo - mała wyspa z wielkim atrakcjami

Piotr Kutkowski
Panorama miasteczka Mgarr, z wtulonymi w zbocze wzgórza domami oraz wielkimi, kamiennymi budowlami
Panorama miasteczka Mgarr, z wtulonymi w zbocze wzgórza domami oraz wielkimi, kamiennymi budowlami Piotr Kutkowski
Zobaczycie tu najstarszą, wolno stojącą świątynię na świecie, łuk skalny, o który roztrzaskują się morskie fale oraz kamienne warownie i kościoły zaskakujące do dziś swoją potęgą. Należąca do państwa Malta maleńka wysepka Gozo ma tyle atrakcji, że mogłaby nimi obdzielić dużo, dużo większe państwa. Dziś pierwsza część o niej opowieści.
Malta. Gozo

Gozo - atrakcyjna maltańska wyspa

O Gozo mówią, że to wyspa nimfy Kalipso, która przygarnęła wyrzuconego na brzeg Odyseusza w czasie jego tułaczki. Nasza tułaczka zaczyna się na Malcie, w terminalu promowym w Cirkewwa. Parking, nowoczesny budynek i kasa, w której nikt nie siedzi. Bilety?
- Kupicie w drodze powrotnej - odpowiada pracowniczka, poganiając nas do wejścia na pokład.

Pusty prom wyrusza w półgodzinny rejs, w czasie którego nie sposób wysiedzieć wewnątrz. Widoki kuszą i zachwycają. Mijamy piękną wyspę Comino, której kiedyś zagrażali piraci i jeszcze mniejszą, bezludną wysepkę Cominotoo. A pomiędzy nimi raj dla płetwonurków - błękitną lagunę.

SZPITAL W WAROWNI

Zachwyca też widok brzegu Gozo. Przed nami roztacza się panorama miasteczka Mgarr, z wtulonymi w zbocze wzgórza domami oraz wielkimi, kamiennymi budowlami. Jedną z nich jest XX-wieczny neogotycki kościół, drugą - pochodzący z XVIII wieku fort Chambray. Wybudował go za własne pieniądze Wielki Mistrz Zakonu Joannitów, Jacque de Chambray, który pełnił na Gozo funkcję gubernatora. Warownia okazała się na tyle potężna, by odeprzeć 50 lat później atak wojsk napoleońskch. Później służyła Brytyjczkom za garnizon i szpital psychiatryczny.

W porcie na pasażerów czekają już autobusy turystyczne, taksówki, my jednak wybieramy zwykły, dobrze znany nam już z Malty autobus "wyspowy". Wyspowy, bo cała wysepka pokryta jest siecią połączeń do praktycznie każdego zakątka, a kupując za niespełna 10 złotych bilet mamy możliwość jeżdżenia bez limitu przez cały dzień.

Podążając w kierunku stolicy Gozo napotykamy wielki, okrągły kościół Xewkija Rotunda. Liczy niewiele, bo 62 lata, za to szczyci się jedną z największych, niczym nie podpartych kopuł na świecie.

Miejscowi, twierdzą, że zajmuje ona trzecie miejsce na takiej liście, z czym polemizują mieszkańcy Mosty na Malcie dumni z kopuły w swojej świątyni Mosta Dome. Faktem jest, że obie kopuły oszałamiają swoim rozmachem.

VICTORIA ZWANA RABATEM

Zlotem gwiaździstym autobusowych tras jest stolica Gozo, Victoria, nazwana tak przez brytyjską królową Victorię w 1887 roku. Miejscowi uczcili władczynię również fontanną i tablicą, ale mówiąc o stolicy wciąż używają dawnej nazwy Rabat, co znaczy "przedmieście". Jak na przedmieście Victoria wygląda imponująco - nad dolną częścią miasta góruje wzniesienie zamieszkiwane już przez ludzi w czasach brązu. Swoją obecność zaznaczyli też Kartagińczycy, Rzymianie, Arabowie i oczywiście Joannici, zwani Kawalerami Maltańskimi.

Zabudowa urokliwymi kamienicami z charakterystycznymi balkonikami uliczka w dolnym mieście prowadzi do Placu Niepodległości, który przez "tubylców" określany jest jako It - Tokk - Miejsce Spotkań. I rzeczywiście - w otoczeniu fikusów, kafejek i sklepików spotykają się tu ludzie starzy i młodzi, co niektórzy odwiedzają tu również barokowy Banca Giuratale, który dawniej pełnił funkcję parlamentu, a dziś służy jaki biuro informacji turystycznej. Stąd już tylko dwa kroki do Bazyliki Świętego Jerzego z 1678 roku z kopułą będącą kopią w miniaturze kopuły bazyliki Świętego Piotra w Rzymie. Łatwo jest się zagubić w labiryncie wąskich, krętych uliczek, który celowo prowadzono w ten sposób, by uniemożliwić prosty lot strzałom wroga. Jeszcze łatwiej błądzić, gdy dłużej zagości się w sklepiku oferującym wina i inne mocniejsze trunki "domowej roboty".

Degustacja gratis, gratis też można posmakować miejscowych przysmaków - miodu czy słodyczy. Inna sprawa, że jak się posmakuje to się i kupuje.

MIASTO Z CYTADELĄ

Wzmocnieni smakołykami bez zadyszki docieramy do położnej na wzgórzu cytadeli. Została zaprojektowana w 1567 roku, dwa lata po Wielkim Oblężeniu przez wojska tureckie, ale budowa rozpoczął się 32 lata później. Ogromne mury i bastiony oplotły wzgórze. dając schronienie wojskom, zakonnikom i ludności. Powstał też pałac gubernatorów Gozo oraz katedra. Tyle, że katedra jest pozbawiona kopuły, bo na to już budowniczym zabrakło pieniędzy. Brak ten próbowano ukryć za pomocą iluzjonistycznego malowidła wewnątrz świątyni.

Przed katedrą polski akcent - rzeźba Jana Pawła II, który spogląda na malownicze zakątki wyspy. Całości dopełniają muzea, a komu mało - może przez chwilę pooglądać stare więzienia z ciekawymi rysunkami w lochach wykonanymi przez skazanańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Malta. Gozo - mała wyspa z wielkim atrakcjami - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie