Matura z matematyki nie była trudna? Odwiedziliśmy "Prymasówkę" w Tarnobrzegu [ZDJĘCIA]

Tak jak w poprzednich latach składał się on z trzech grup pytań. Pierwsza z nich zawiera zadania zamknięte z czterema możliwymi odpowiedziami, z których tylko jedna jest poprawna. Druga grupa zadań to zadania otwarte krótkiej odpowiedzi. Trzeba podać w nich odpowiedź wraz z krótkim uzasadnieniem. Można tu uzyskać maksymalnie dwa punkty. Trzecia i najtrudniejsza grupa zadań to zadania otwarte z rozszerzoną odpowiedzią. Maturę z matematyki zda ten, kto uzyska co najmniej jedną trzecią możliwych do zdobycia punktów.

Na tegorocznej maturze do rozwiązania były 34 zadania i większość z nich nie sprawiła naszym abiturientom problemów. W tarnobrzeskiej „Prymasówce”, czyli Zespole Szkół nr 1 wielu uczniów opuszczało sale egzaminacyjne na długo przed terminem oddania pracy.

- Matematyka okazała się bardzo łatwa, zadania zamknięte nie sprawiły mi kłopotu. Wszystko było jasne, czytelne. Myślę, że wynik będzie dobry, oczywiście jak na mnie - uśmiecha się Tomasz Hałka.

Jego kolega Tomek Jarosz uważa, że skala trudności zadań była podobna do tych, jakie rozwiązywali na próbnej maturze. Jeśli już to problem mogła jednak sprawić geometria. Przyznają to Olha Kovalchuk, Bohdana Panovyk i Anastasia Kutsio.

Maturzystki są w grupie 20 uczniów z Ukrainy, które kształcą się w „Prymasówce”. Wierzą w dobry wynik egzaminu. Dziewczyny podkreślają, że bardzo dobrze do matury z matematyki przygotował ich Robert Grzywacz. Nie przeszkodził w tym spowodowany epidemią czas izolacji, gdy szkoła była zamknięta.

- Nasz nauczyciel prowadził z nami konsultacje internetowe, wysyłał treści zadań z tłumaczeniem. Zawsze mogliśmy liczyć na pomoc i za to dziękujemy - dodaje Olha.

Zdający egzamin mają obowiązek przystąpić do trzech egzaminów pisemnych, na poziomie podstawowym: z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego. W środę uczniowie będą pisać język angielski - najczęściej wybierany na maturze.