Mazurskie piękno według Zienia (zdjęcia)

Lato wielu osobom, kojarzy się z urokami mazurskiej krainy i tamtejszej natury, pretendującej do cudów świata.
Bajeczne kolory pól i łąk, kryształy Swarovskiego skrzące się jak wodna toń, czerń mazurskiej nocy - to inspiracje jednego z najbardziej zdolnych i pracowitych polskich kreatorów mody , Macieja Zienia. Premierę kolekcji wiosna-lato 2010 oglądaliśmy na deskach Teatru Wielkiego Opery Narodowej.

Fukcja czy amarant, szafir, czerń, granat, złocisty, słomkowy kolor i metaliczna szarość to ciekawe barwy kolekcji, a każdy z nich jest nawiązaniem i jednocześnie uzasadnieniem myśli przewodniej kolekcji czyli polskich Mazur.

Sukienki są, jak zwykle u Zienia, niezmiernie kobiece, podkreślające subtelnie damskie atuty figury. Krojem, drapowaniami, misternym, ale też swobodnym ułożeniem tkaniny akcentują wszystko to, co intryguje. Wybór delikatnych tkanin jako artystycznego tworzywa, zawsze był mocną stroną projektanta. W sezonie 2010 Zień postawił na muślin, satynę, tiul, ale też na koronkę i migotliwe brokaty oraz kryształy Swarovskiego, pióra i jedwabne kwiaty jako dodatki. Te sugestie można już teraz wykorzystywać w modnych stylizacjach andrzejkowo- sylwestrowo- karnawałowych !

Wśród sukien koktailowych i wieczorowych projektanta, niewiele jest długich i powłóczystych kreacji. Powtarzającym się akcentem są asymetrycze dekolty z odkrytym ramieniem. Przeważa długość przed kolano i zmysłowe mini. A do tego koniecznie subtelne sandałki, które projektant sam zaprojektował. Mają wyjątkowo wysokie obcasy i oplatają stopy misterną plątaniną paseczków w tonacjach beżu, czerni, srebrzystości.

Maciej Zień zaprezentował też w Teatrze Narodowym swoją linię ślubną, która również została zaprojektowana, czerpiąc z mazurskich klimatów. Dominują w niej jedwabny tiul, muślin, satyna i koronki okraszone piórami i kwiatami.