Charakteryzowała go awersja do dogmatów, nie znał tematów niemożliwych. Przyznawał się do bytu w czterech epokach. Wymyślił slogan reklamowy „Cukier krzepi”. Warsztat dziennikarski przedstawił w książce „Karafka La Fontaine’a”. Ostrym piórem kreślił rzeczywistość. Choćby o wielkiej budowie we wsi Pławo, na której to gruntach zbudowana została Stalowa Wola. Pierwszy zaczął opisywać miasto, które jeszcze nie miało nazwy. Jakże pięknym polskim słowem to robił.
Urodził się 130 lat temu. Zostawił po sobie olbrzymi dorobek pisarski. O Wańkowiczu pisali inni. Wystawa w gmachu głównym Miejskiej Biblioteki Publicznej w Stalowej Woli jest tylko wstępem do Wańkowicza. Stalowowolska biblioteka prezentuje nie tylko to, co jej patron napisał, ale i to, co wydawał.
- Ekspozycją „Melchior Wańkowicz – mistrz reportażu i król polskiej gawędy” zachęcamy do sięgnięcia nie tyle po dzieła zebrane, ale i wejrzenia do historii, która związała autora „Sztafety” ze Stalową Wolą – podkreślają bibliotekarze. Wystawę obejrzeć można w korytarzach obiektu przy ulicy Popiełuszki 10, na parterze.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?