Mfon Udofia ma szansę na wyjazd na Igrzyska Olimpijskie

Mfon Udofia trafił do tarnobrzeskiej Siarki w trakcie sezonu. Nie został zbawicielem na rozegraniu, a dodatkowo rozstał się z naszą drużyną w dosyć tajemniczych okolicznościach. Teraz okazuje się, że ma szansę na występ w kadrze Nigerii w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Do Siarki Mfon Udofia został ściągnięty w trybie awaryjnym. Nasza drużyna potrzebowała nowego zawodnika na pozycje: rozgrywającego lub rzucającego obrońcy, a to wszystko przez kłopoty z wagą i słabą formę Wendella Millera. Trener Zbigniew Pyszniak postanowił więc dać szansę Udofii. O ile na początku nie wyglądało to źle, bo Mfon grał dobrze. Przede wszystkim był regularny w ataku. W dzewięciu meczach tego sezonu notował średnio 13,6 punktu, 2 asysty i 2 zbiórki. Więcej pretensji można było mieć do jego postawy w grze obronnej. Na co zwracał uwagę cały czas trener Siarki.
Ostatecznie Mfon nie dokończył sezonu w Siarce. Koszykarz rozwiązał kontrakt z klubem i wyleciał do Stanów Zjednoczonych. Tam miał przejść operację. Rozgrywający miał bowiem problem z biodrami. Mówiło się nawet o tym, że będzie musiał przez to skończyć karierę.

– Przeszedł badania, okazało się, ze ma wrodzoną wadę. To problem z biodrami, który uniemożliwia mu normalną rywalizację. Każdy go pytał, czemu on tak dziwnie chodzi, a on odpowiadał, że ma tak od urodzenia. Nie wiem, jak on całe życie funkcjonował. Twierdzi, że nigdy mu tego nie badali – tłumaczył w trakcie sezonu trener Siarki, Zbigniew Pyszniak.

Nagle okazuje się, że jednak Udofia kontynuuje swoją karierę i ma szansę na wyjazd na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro. Udofia dostał bowiem powołanie do szerokiej kadry Nigerii. Na obozie przygotowawczym może przekonać do siebie selekcjonera kadry. Oprócz byłego Siarkowca z polskiej ekstraklasy jest jeszcze dwóch zawodników: Chamberlain Oguchi (grał w Anwilu Włocławek) i Folarin Campbell (Energa Czarni Słupsk).