Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Tarnobrzeg planuje obwodnicę na miarę 50 milionów złotych. Mieszkańcy oczekują więcej

Klaudia Tajs
Nasz pomysł jest taki, aby poprowadzić obwodnicę w zupełnie innym miejscu. Od drogi krajowej nr 9 w Jadachach, dalej wzdłuż torów do samego Sandomierza - mówił Marcin Piasek.
Nasz pomysł jest taki, aby poprowadzić obwodnicę w zupełnie innym miejscu. Od drogi krajowej nr 9 w Jadachach, dalej wzdłuż torów do samego Sandomierza - mówił Marcin Piasek. Klaudia Tajs
Piątkowe spotkanie w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej, które rozpoczęło społecznie konsultacje w sprawie budowy obwodnicy pokazało, że chęci władz miasta do budowy drogi obwodowej za 50 milionów złotych to zbyt mało.

ZOBACZ TAKŻE: **Rowerzysta spowodował zagrożenie, później głupio się tłumaczył. "To ja bardziej ryzykuję"**

(Dostawca: x-news)

Mało, wobec protestów i licznych pytań od tych, którzy przyszli na spotkanie, aby zapoznać się z czterema wariantami przebiegu obwodnicy przygotowanymi przez firmę projektową. Zgodnie z projektem obwodnica Tarnobrzega ma liczyć ponad osiem kilometrów. Jej budowa ma ruszyć na przełomie 2017 i 2018 roku. Czy ruszy? Przysłuchując się piątkowej dyskusji, a raczej negacji tego, co zaproponowano, termin rozpoczęcia budowy wydaje się mało realny.

Uczestnicy spotkania to przede wszystkim właściciele ogrodów działkowych „Związkowiec”, „Kamionka” i „Siarkowiec”, przez teren których może przebiegać droga obwodowa. Głos sprzeciwu wyrazili także mieszkańcy osiedla Miechocin. W obronie ogródków zawiązał się już Komitet Obrony Działek na czele którego stoi Marcin Piasek. - Powielane są plany sprzed 40 lat, które dziś są już niefunkcjonalne - mówi Marcin Piasek. - Nasz pomysł jest taki, aby poprowadzić obwodnicę w zupełnie innym miejscu. Od drogi krajowej numer 9 w Jadachach, dalej wzdłuż torów do samego Sandomierza. Trasa wynosi około 20 kilometrów. Będziemy protestować.

Wojciech Brzezowski wiceprezydent Tarnobrzega tłumaczył między innymi, że miasto na budowę obwodnicy ma tylko 50 milionów złotych.
Wojciech Brzezowski wiceprezydent Tarnobrzega tłumaczył między innymi, że miasto na budowę obwodnicy ma tylko 50 milionów złotych. Klaudia Tajs

Zabierający głos byli bezlitośni wobec kolejno przedstawianych wariantów. Negowali nie tylko fakt, że obwodnica zabierze część ogrodów działkowych zielonych płuc miasta, ale także to, że będzie zaczynała się w centrum miasta, do którego i tak trzeba będzie dojechać. Mieszkańcy dzielili się głośno swoimi sugestiami co to ich zdaniem najlepszego przebiegi drogi obwodowej. - Po co robić takie prowizorki, trzeba przejechać się do Mielca i zobaczyć tamtejszą obwodnicę - mówił jeden z uczestników spotkania. - Gdzie jest wpinana przed Mielcem i gdzie wychodzi za Mielcem. Swoje uwagi notowali także na kartkach, które przekazano firmie projektowej.

Wojciech Brzezowski wiceprezydent tłumaczył, że miasto na budowę obwodnicy ma tylko 50 milionów złotych. Przypomniał także, że obwodnicę Mielca budowano przez dziesięć lat, a Tarnobrzeg nie może czekać. - Przekroczenia dopuszczanych norm hałasu są przekroczone, tu idzie o zdrowie mieszkańców ulicy Sikorskiego i Sienkiewicza - mówił Brzezowski.

Spotkanie zakończyło się przekazaniem wniosków firmie projektowej, która przygotuje kolejny wariant przebiegu drogi oparty o pierwotny wariant trzeci i czwarty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie