Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy gminy Jeżowe protestują przeciwko proponowanemu wariantowi przebiegu drogi ekspresowej S-19

Konrad SINICA [email protected]
Józef Głuszak, sołtys Jeżowego-Podgórza pokazuje proponowany przez mieszkańców przebieg S-19.
Józef Głuszak, sołtys Jeżowego-Podgórza pokazuje proponowany przez mieszkańców przebieg S-19. Konrad Sinica
Społeczność Jeżowego Podgórza nie zgadza się na to, żeby trasa S-19 przecięła ich miejscowość. Budowa drogi będzie wiązała się z wysiedleniami i wyburzeniami. Mieszkańcy proponują inny wariant przebiegu trasy. Twierdzą, że nikt nie liczy się z ich zdaniem.

- Nasze starania o to, aby ta trasa przebiegała w odpowiednim miejscu trwają praktycznie od samego początku, ale nasze głosy i sprzeciwy były pomijane i lekceważone - mówi sołtys Jeżowego-Podgórza Józef Głuszak.

WYBURZENIA I WYSIEDLENIA

Zdaniem mieszkańców, proponowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad przebieg drogi ekspresowej S-19 jest niekorzystny, ponieważ przetnie miejscowość, a także podzieli gospodarstwa rolne. Ludziom nie podoba się również to, że trasa ma przebiegać przez historyczne Góry Kościelne. Jest to miejsce, gdzie powstał pierwszy kościół w miejscowości, tam też zlokalizowany był cmentarz.

- Zaproponowany wariant podzieli sołectwo Podgórze i samą miejscowość Jeżowe - mówi Józef Głuszak. - Budowa drogi według zaproponowanego przebiegu stworzy zarazem zaporę wodną w terenie zalewowym. Jeżowe-Podgórze to teren, gdzie w pierwszej kolejności występuje rzeka Jeżówka. Będzie to poważne utrudnienie.

Wiele kontrowersji budzi też sprawa wysiedleń mieszkańców. Prawdopodobnie w związku w budową drogi ekspresowej w Jeżowem-Podgórzu zostanie wyburzonych sześć budynków gospodarczych i cztery mieszkalne. Pomimo tego, że przewidywane są rekompensaty, to jednak reakcje mieszkańców są dalekie od optymizmu.

- Ludzie reagują na to bardzo negatywnie - dodaje sołtys Józef Głuszak. - Mówią, że to jest ich miejsce. Nie chcą słyszeć o odszkodowaniach i wysiedleniach, tylko spokojnie mieszkać i tutaj żyć. To jest dla nich najważniejsze.

Na rekompensaty nie mogą raczej liczyć ci, którzy nie zostaną wysiedleni, a którym przyjdzie żyć w sąsiedztwie ruchliwej drogi. To również budzi sprzeciw, bo ludzie boją się potężnego hałasu.
Na zebraniach wiejskich społeczność Podgórza wyraźnie sprzeciwiała się proponowanemu przebiegowi trasy. Po ostatnim zebraniu pod protestem podpisało się 360 osób.

CZŁOWIEK JEST NAJWAŻNIEJSZY

- Opowiadamy się za tym, żeby przebieg trasy przesunąć na granicę Jeżowego z Groblami - wyjaśnia Józef Głuszak. - Dalej droga mogłaby pójść lasem rudnickim według wariantu WS9. Chodzi o to, aby ominąć ludzi, żeby traktować ich podmiotowo. Jest to optymalny wariant dla Jeżowego. Nie byłoby żadnych wyburzeń, wysiedleń i protestów społecznych, a zarazem byłaby też i droga.

- My rozumiemy, że droga jest potrzebna, ale wychodzimy z założenia, że człowiek powinien być postawiony na pierwszym miejscu - twierdzi sołtys.

- Później dopiero bierze się pod uwagę inne kryteria. Jak najbardziej jesteśmy za drogą, bo z jej budową wiąże się rozwój, a może też miejsca pracy.

Szansa na zmianę wariantu przebiegu trasy teoretycznie wciąż istnieje, bo ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Obecnie rzeszowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przygotowuje się do złożenia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej.

- Wybór rekomendowanego wariantu oparty został na podstawie wielokryterialnej analizy porównawczej - informuje Joanna Rarus, rzecznik prasowy dyrekcji w Rzeszowie. - Ostateczną decyzję odnośnie wariantu przebiegu projektowanej drogi ekspresowej S-19 podejmie Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, wydając decyzję środowiskową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie