Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy protestują przeciw "ekspresówce"

Konrad SINICA [email protected]
 Radni Niska przyglądają się mapie z przebiegiem drogi ekspresowej S-19.
Radni Niska przyglądają się mapie z przebiegiem drogi ekspresowej S-19. Konrad Sinica
Gmina Nisko protestuje przeciwko wariantowi przebiegu trasy S-19 wybranemu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad

Władze gminy Nisko protestują przeciwko rekomendowanemu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wariantowi drogi ekspresowej S-19. - Po co zawracaliście nam głowę przez trzy lata? Zrobiliście tak jak sami chcecie. Nie liczycie się w ogóle z opinią społeczną - nie kryje oburzenia burmistrz Niska Julian Ozimek.

Konsultacje w sprawie budowy drogi ekspresowej S-19 prowadzone były od kilku lat. Pod uwagę branych było kilka opcji przebiegu trasy. Drogowcy po przeprowadzonej analizie zarekomendowali wariant numer 9. Gmina Nisko od lat opowiadała się za innym przebiegiem, według wariantu numer 5, biegnącym wzdłuż toru Linii Hutniczej Szerokotorowej.

WIĘKSZE KOSZTY

Dla gminy Nisko wybór wariantu 9 jest niekorzystny głównie ze względu na to, że droga ekspresowa przetnie tereny przeznaczone pod inwestycje. Rekomendowana opcja nie odpowiada gminie również dlatego, że sporo terenów było przez lata zarezerwowanych na cele inwestycyjne związane z budową drogi ekspresowej według wariantu przebiegającego wzdłuż szerokiego toru. Gdyby trasa pobiegła według rekomendowanej przez drogowców opcji, tereny te stałyby się bezużyteczne.

Preferowany przez gminę Nisko przebieg jest nieco dłuższy niż opcja wybrana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Różne byłyby również koszty. Budowa ekspresówki według opcji rekomendowanej przez drogowców na odcinku od węzła Zapacz do Sokołowa Małopolskiego kosztowałaby 1 miliard 689 milionów złotych. Przebieg trasy preferowany przez gminę Nisko podniósłby koszty do 2 miliardów 65 milionów złotych.

NIE TYLKO EKONOMIA

- Ze względów ekonomicznych ta decyzja jest słuszna, nie kwestionuję tego - mówi burmistrz Niska Julian Ozimek. - Tylko nie zawsze ekonomia ma największe znaczenie.

Burmistrz Niska ma pretensje do decydentów, ze pomimo konsultacji i licznych protestów zdecydowano się na wariant niekorzystny z punktu widzenia interesu gminy.

- Po co panie ministrze i panowie dyrektorzy z LHS-u zawracaliście nam głowę przez trzy lata? - nie kryje oburzenia burmistrz Niska Julian Ozimek. - Podczas konsultacji, kiedy wszyscy mówiliśmy, że nie tędy droga, mówiliście wysłuchamy, będziemy brać pod uwagę, a zrobiliście tak jak sami chcecie. Nie liczycie się w ogóle z opinią społeczną.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Nisku Waldemar Ślusarczyk zapowiedział, że rada w najbliższym czasie wystosuje swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, które prześle do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie