Na grzybobranie tarnobrzeżanin wybrał się we wtorek przed południem do lasu w okolicach Nowej Dęby.
- Bardzo lubię chodzić na grzyby, ale na razie nie ma dużego wysypu, bo lato było bardzo suche. Ten największy prawdziwek rósł sobie razem z kilkoma innymi w jednym miejscu - mówi Tadeusz Stefaniak.
Tarnobrzeżanin jest właścicielem znanego osiedlowego sklepu „Ilona”, dlatego klienci przychodząc na zakupy i widząc pokaźne zbiory dopytywali, gdzie pan Tadeusz był na grzybobraniu. W Tarnobrzegu i okolicy póki co grzybów jak na lekarstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?