Mimo apeli, prowadzonych akcji profilaktycznych i informacji medialnych, oszuści działający metodą na tak zwanego „wnuczka i policjanta” wciąż wyłudzają pieniądze od bezbronnych, starszych osób. Tym razem ich ofiarą padła mieszkanka Tarnobrzega. To był zmasowany atak - we wtorek policjanci odebrali zgłoszenia o pięciu próbach oszustw, w środę takich prób było co najmniej siedem (nie wszystkie musiały być zgłoszone).
- Wczesnym popołudniem do kobiety zadzwonił mężczyzna, który przedstawiając się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji i poinformował ją, o prowadzonej akcji, która zmierza do zatrzymania oszusta bankowego. Mężczyzna pytał kobietę czy posiada konto w banku i czy posiada oszczędności. Pokrzywdzona przyznała, że posiada odłożone środki finansowe i podała nazwę banku. „Fałszywy policjant” poinformował seniorkę, aby poszła do banku i wybrała pieniądze. Pokrzywdzona wykonała prośbę mężczyzny, pieniądze zostawiła w altanie śmietnikowej - informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu. - Mężczyzna na koniec rozmowy zabronił kobiecie informowania kogokolwiek o tym zdarzeniu. Zaniepokojona kobieta po przemyśleniu sprawy udała się z powrotem do banku i po rozmowie z jedną z pracownic o tym fakcie zaalarmowała policjantów. Powiadomieni o tym zdarzeniu kryminalni prowadzą czynności zmierzających do ustalenia i zatrzymania oszustów oraz odzyskania oszczędności pokrzywdzonej.
Policjanci kolejny raz apelują o rozwagę rozsądek:
- Jeśli osoba dzwoniąca przedstawia się za policjanta, to pamiętajmy: prawdziwi policjanci NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. NIGDY też nie poproszą o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!
- Nie dajmy się oszukać. Sprawdzajmy wiarygodność osoby, która dzwoni z prośbą o pomoc finansową.
- W razie wątpliwości zawsze można zadzwonić na numer dyżurnego jednostki policji (15) 851 33 10 lub 112 i poinformować policjanta o swoich obawach.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. Jedziesz na ferie? Niewiedza może Cię drogo kosztować
Źródło:vivi24