Miliony pod ziemią. Gmina Nisko ma już budżet na 2014 rok

Budżet w liczbach

Dochody zostały wyliczone na kwotę ponad 51 milionów złotych. Przyszłoroczne wydatki osiągną sumę około 63 milionów złotych. Na zadania inwestycyjne zostanie przeznaczonych około 14 milionów złotych. Deficyt wyniesie ponad 11 milionów złotych. Zadłużenie gminy na koniec roku osiągnie wysokość ponad 10 milionów złotych.

Z listy zadań inwestycyjnych na przyszły rok, najwięcej dotyczy rozbudowy sieci kanalizacyjnej na terenie gminy. Sporo pieniędzy, bo aż 5 milionów złotych ma zostać przeznaczonych na remonty dróg. Których? Tego jeszcze dokładnie nie wiadomo. Radni domagali się uzupełnienia uchwały budżetowej o wykaz dróg planowanych do remontu. Podczas sesji wykaz otrzymali, jednak nie była to lista dróg, które będę remontowane w przyszłym roku, a zestawienie dróg wymagających remontu.

PŁYWALNIA W RACŁAWICACH

W przyszłorocznym budżecie nie brakuje inwestycji związanych z rozbudową infrastruktury sportowo-rekreacyjnej na terenie gminy. W planach jest między innymi budowa siłowni terenowych, przebudowa boiska na Podwolinie, czy budowa kortów w Racławicach. Ciekawą pozycją jest przygotowanie dokumentacji krytej pływalni, która miałaby zostać wybudowana przy Centrum Sportowo-Rekreacyjnym w Racławicach. Budowa pływalni zostałaby zrealizowana prawdopodobnie w 2015 roku.

Budżet został przegłosowany, jednak nie wszyscy zagłosowali za jego przyjęciem. Czworo radnych wstrzymało się od głosu. Opozycja zarzucała burmistrzowi, że dochody gminy spadają, a rosną za to wydatki.

- Jako opozycja cały czas wskazywaliśmy, że pieniądze należy lokować w projektach generujących dochody, zamiast w tych, które generują koszty - mówił radny Błażej Borowiec. - Jednak nie brano naszych wniosków pod uwagę. W efekcie dochody budżetu w 2014 roku są aż o 10 milionów niższe niż w 2013. Spadek dochodów w powiązaniu z niespójną koncepcją rozwoju bardzo źle wróży dla rozwoju naszej gminy. Mamy mało ambitny jak na potrzeby i możliwości gminy budżet, dlatego wstrzymamy się od głosowania, ponieważ pomija najważniejsze i najpotrzebniejsze elementy stymulujące rozwój gospodarczy gminy.

Burmistrz Niska Julian Ozimek zaznaczył, że spadek dochodów to tendencja ogólnokrajowa. Wpływ na to miał również fakt, że w gminie nie były windowane stawki podatkowe. - Stać nas tym roku i myślę, że w następnym również, aby podatków nie podnosić - mówi burmistrz Niska Julian Ozimek.

BEZPIECZNE ZADŁUŻENIE

Włodarz gminy Nisko nie zgadza się również z głosami, że gmina jest nadmiernie zadłużona. Kwota zadłużenia w przyszłym roku ma stanowić 21 procent dochodów budżetu.
- Rezerwa 44 procent we wskaźniku zadłużenia to chyba ewenement w skali województwa i z tego się bardzo cieszę - dodaje burmistrz. - Wzięło się to stąd, że przez ostatnie lata umiejętnie żonglowaliśmy środkami. Tam gdzie były środki unijne, zostały maksymalnie wykorzystane.

Burmistrz Niska przyznał, że należy tak zarządzać środkami, żeby w przyszłości mieć na wkład własny do inwestycji z dofinansowaniem unijnym.
- Gdybym jako burmistrz chciał zadłużyć gminę, to w tym roku założyłbym inwestycji na 35 milionów, 65 procent zadłużenia, kończę kadencję i następny burmistrz niech robi co chce - mówi Julian Ozimek. - Nie wolno tak robić. Zakładam, że większość środków unijnych będzie do wykorzystania nie w 2014, a w 2015 roku i trzeba było tak skroić budżet, żeby zabezpieczyć najpilniejsze potrzeby, z możliwością aplikowania o środki unijne.