Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miły początek, kiepski koniec. Kolejna porażka Stali Stalowa Wola

Grzegorz Lipiec
Pomocnik Stali Stalowa Wola Adrian Dziubiński już w pierwszej połowie zdobył gola. Zielono-czarni jednak przegrali.
Pomocnik Stali Stalowa Wola Adrian Dziubiński już w pierwszej połowie zdobył gola. Zielono-czarni jednak przegrali. Krzysztof Kapica
Siedem minut rozpaczy Stali Stalowa Wola. Kolejna porażka zielono-czarnych.

Rozwój Katowice - Stal Stalowa Wola 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Adrian Dziubiński 41, 1:1 Bartosz Jaroszek 61, 2:1 Daniel Paszek 68.

Rozwój: Soliński - Mońka, Czekaj, Szeliga, Łączek żk - Jaroszek żk, Barwiński (46 Marchewka, 78 Gałecki) - Tabiś, Kamiński (83 Kaletka), Bętkowski żk (90 Olszewski) - Paszek.

Stal: Brylewski - Korczyński żk, Jarosz, Zalepa, Sobotka - Bukowiec (63 Hirskyj), Żołądź żk (77 Stelmach) - Trubeha (61 Wójcik), Dziubiński (70 Łętocha żk), Stąporski żk - Gębalski.

Sędziował: Albert Różycki z Łódź. Widzów: 334.

Po derbowej porażce z Siarką Tarnobrzeg podopieczni Janusza Białka za wszelką cenę musieli zgarnąć komplet punktów w Katowicach.

Zielono-czarni nie wyszli w bardzo zmienionej pierwszej jedenastce niż tydzień temu. W linii pomocy zamiast Przemysława Stelmacha zagrał Bruno Żołądź i był to „strzał w dziesiątkę”.

Już w 23. sekundzie Stal mogła objąć prowadzenie - Adrian Dziubiński uderzył nad poprzeczką - to w pierwszej połowie gra była wyrównana, z momentami inicjatywy Stali. Katowiczanie przeprowadzili kilka ciekawych akcji. W 5 minucie nieznacznie zza pola karnego pomylił się wystawiony w roli napastnika Daniel Paszek. W 12 minucie - po wolnym debiutującego w wyjściowym składzie Daniela Kamińskiego - do odbitej przez obrońców Stali piłki doskoczył na 17. metrze Kamil Bętkowski i przymierzył soczyście z półwoleja. Mikołaj Brylewski odbił futbolówkę, ale żaden z zawodników Rozwoju nie zdołał wykonać dobitki. Szybsi byli nasi obrońcy. Szczęścia z dystansu szukał też Przemysław Mońka, lecz uderzył w środek i Mikołaj Brylewski złapał piłkę.

Bruno Żołądź potem pewnie rozbijał ataki miejscowych. Mateusz Bukowiec mógł się skoncentrować na grze ofensywnej. Pozostałe elementy układanki nie zostały zmienione. Stalówka przeważała i w pełni zasłużenie zdobyła prowadzenie tuz przed końcem pierwszej połowy. W 41 minucie gola zdobył Adrian Dziubiński. Asystę zaliczył w tej sytuacji Adrian Gębalski.

Trener Marek Koniarek musiał ryzykować i szukać rotacji w podstawowym składzie. W początkowym fragmencie tej części gry te zmiany nic nie dały. Stalówka grała bardzo rozważnie, a co najważniejsze pewnie w linii obrony. Wszystko układało się po myśli Stali do 61 minuty. Wtedy do rzutu wolnego podszedł Kamil Bętkowski. Były piłkarz Stalówki trafił w poprzeczkę, ale futbolówka znalazła się pod nogami Bartosza Jaroszka, a ten pokonał Mikołaja Brylewskiego. Jeszcze gorsze nastroje były w 68 minucie. Daniel Paszek pokonał Brylewskiego i Rozwój znalazł się na prowadzeniu. Szansę na gola miał Sebastian Łętocha, ale w sytuacji sam na sam lepszy był gracz miejscowych. Trzeba przyznać, że ta porażka mocno komplikuje sytuację ekipy z Hutniczej i samego trenera Janusza Białka. Już powoli dochodzą wieści, że stołek trenerski jest mocno rozgrzany i być może wkrótce będziemy mieli kolejną zmianę szkoleniowca w Stalowej Woli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie