Z powodu intensywnych opadów deszczu Brygady Obrony Terytorialnej oraz wojska operacyjne pozostają w gotowości do działania w rejonach zagrożonych powodzią.
- Decyzją szefa MON, na wniosek wojewodów, wojska operacyjne dysponujące specjalistycznym sprzętem oraz brygady udzielą niezbędnej pomocy w regionach zagrożonych powodzią - poinformował resort obrony.
Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart poinformowała, że na Podkarpaciu straż interweniowała 660 razy, a podtopionych zostało około 300 domostw; prewencyjnie ewakuowano 17 osób.
Wojewoda dodała, że poszkodowani mogą liczyć na "pełną pomoc ze strony państwa". - Także w postaci zasiłków specjalnych. Pomoc będzie adekwatna do potrzeb - zapewniła Leniart.
- Priorytetem działań straży pożarnej jest zabezpieczanie budynków, na których są zerwane dachy - poinformował rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak i dodał, że większość z tych czynności została już wykonana. Rzecznik zaznaczył też, że w całej Polsce przy usuwaniu skutków nawałnic pracowało ponad 6,1 tysięcy strażaków.
- Strażacy udrażniali przepusty i rowy melioracyjne. Doszło do zalewania dróg i posesji. Nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny - poinformował w Polsat News Marcin Betleja.
- Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach kolbuszowskim, jasielskim i dębickim. W powiecie kolbuszowskim ogłoszono alarm powodziowy. Z kolei pogotowie powodziowe obowiązuje w części powiatu dębickiego i w powiecie jasielskim - mówił Betleja.
Z powodu intensywnych opadów deszczu przez wiele godzin nieprzejezdna była droga krajowa nr 9 w Kolbuszowej. Policja zorganizowała objazdy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?