Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo Obrony Narodowej idzie na zakupy. Zyskają PZL Mielec i Huta Stalowa Wola

Andrzej Plęs
Andrzej Plęs
K. Kapica
Minister Obrony Narodowej zapowiedział wzmocnienie potencjału obronnego Polski przez doposażenia wojska w nowy sprzęt bojowy. W planach zakupowych ministerstwa są mieleckie śmigłowce Black Hawk oraz moździerz samobieżny Rak i wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta z Huty Stalowa Wola.

W wywiadzie dla Polska Times minister Mariusz Błaszczak zapowiedział ciąg dalszy modernizacji sprzętu bojowego, jakim dysponują siły zbrojne RP. Poza zamówieniami na amerykańskie systemy artylerii rakietowej HIMAR, którymi ze znakomitym skutkiem posługują się żołnierze ukraińscy w walce z rosyjskimi agresorami, i poza już zawartymi umowami na zakup południowokoreańskich czołgów i armatohaubic, na planach zakupowych MON mają zyskać również polscy producenci uzbrojenia.

- Przymierzamy się do kolejnego zamówienia Black Hawków, które są produkowane w PZL Mielec – to drugi producent śmigłowców, który ma fabrykę w Polsce – zapowiedział minister obrony narodowej w rozmowie z polskatimes.pl. - Przed nami zamówienie na kolejne polskie wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta.

Mariusz Błaszczak nie zdradził, ile Black Hawków MON zamierza kupić od mieleckiego producenta, ale plan modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Wojska Polskiego z 2019 roku zakłada, że polska armia ma pozyskać cztery kolejne śmigłowce Black Hawk S-70i dla Wojsk Specjalnych. Umowa na ich dostarczenie został podpisana w 2021 roku. Było to już drugie zamówienie ze strony resortu na ten sprzęt. Cztery śmigłowce tego samego typu trafiły do polskiej armii w grudniu 2019 r.

Beneficjentem projektu zakupów sprzętowych dla armii będzie też Huta Stalowa Wola. Plan modernizacji sprzętowej zakłada, że HSW wyprodukuje dla MON 96 samobieżnych armatohaubic KRAB, które stalowowolski zakład już sukcesywnie dostarcza. Nadto resort obrony zakontraktował z tym samym producentem zakup 64 sztuk automatycznych moździerzy Rak na podwoziu Rosomaka, a także i 32 wozów dowodzenia.

- Trwają dostawy polskich haubic samobieżnych Krab, które zamówiliśmy wraz ze sprzętem towarzyszącym w liczbie pozwalającej na wyposażenie czterech dywizjonów, czyli mowa o blisko 100 haubicach – wyliczał minister w wywiadzie. - Zamówiliśmy 120 moździerzy samobieżnych Rak.

W planach MON z 2019 r. nie ma mowy o kontraktowaniu samobieżnej wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej WR-40 Langusta, również produkowanej przez stalowowolski zakład, ale o takim zakupie wspominał minister w wywiadzie. Nie sprecyzował ile sztuk Langusty miałoby być kupionych, ani na kiedy przewiduje się dostawę tego sprzętu. Minister zaznaczył też, że skala współpracy z HSW ograniczona jest mocami produkcyjnymi zakładu.

- Wykorzystamy w pełni moce produkcyjne Huty Stalowa Wola, która prócz Krabów będzie produkowała również Borsuki, czyli bojowe wozy piechoty, będzie budowała niszczyciele czołgów, to jest program Ottokar-Brzoza, produkuje też RAK-i – obiecał. - Gama produktów jest bardzo szeroka, wykorzystamy maksymalnie moce produkcyjne HSW.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Ministerstwo Obrony Narodowej idzie na zakupy. Zyskają PZL Mielec i Huta Stalowa Wola - Nowiny

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie