Karol Bielecki
- Przegrany mecz z Francją już się nie liczy. Teraz mamy przed oczami jedynie spotkanie półfinałowe z Chorwacją - mówi Karol Bielecki. Rozgrywający reprezentacji Polski jest świadomy, że czwartkowa porażka była częściowo spowodowana rozluźnieniem po zdobyciu upragnionego awansu. - Jutro będzie zupełnie inaczej. Każdy wie, że jest to mecz o stawkę i da z siebie wszystko - tłumaczy.
Bartosz Jurecki
- Nic nie jest pewne. Możemy wygrać dwa mecze i zdobyć złoto, możemy je przegrać i wrócić z niczym - stwierdza Bartosz Jurecki. Podkreśla, że Chorwacja jest bardzo wymagającym rywalem. - Są zdyscyplinowani, ich gra jest poukładana. Ponadto to bardzo utytułowany zespół. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie - ocenia.
Mariusz Jurkiewicz
- Mistrzostwa Europy to długi turniej i takie mecze jak wczoraj czasami się zdarzają - mówi Mariusz Jurecki - Dla nas to nowa sytuacja, bo nigdy przed ostatnią kolejką nie mieliśmy pewnego awansu. Teraz już wiemy, że jeżeli wyjdziemy na boisko zbyt rozluźnieni, to zleje nas każdy. Więc może to i pozytywnie, że tak się stało - zastanawia się.
Bogdan Wenta
- Wczoraj myślami byliśmy już w Wiedniu - tłumaczy Bogdan Wenta - Francja i Chorwacja to dwa dość podobne zespoły. Może u Chorwatów nie ma takiego uderzenia z dystansu, jakim dysponuje Daniel Narcisse. Tak, czy inaczej, przed nami dwa spotkania. Nie wiadomo tylko, z jakim skutkiem przez nie przebrniemy - podsumowuje trener reprezentacji Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
